Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 14:11
Reklama
Reklama

Radzyń Podlaski: Protest na nic się zdał. Dziesięciu milionów nie będzie

Protest miasta w sprawie odrzucenia wniosku na dofinansowanie rewitalizacji centrum Radzynia Podlaskiego, nie przyniósł pożądanego przez miejskie władze skutku. W środę, 31 października zarząd województwa zapoznał się z oceną protestu i go odrzucił. Projekt pod nazwą "Rokoko na Nowo" traci więc szansę na dalsze uczestnictwo w konkursie, a miastu pozostaje droga sądowa.
Radzyń Podlaski: Protest na nic się zdał. Dziesięciu milionów nie będzie

Przypomnijmy. To miał być sztandarowy projekt realizowany przez Radzyń. Miasto mogło otrzymać na rewitalizację pałacu i placu Rynek, 10 mln złotych dofinansowania z działania 13.3 Rewitalizacja obszarów miejskich RPO WL na lata 2014-2020. Złożyło projekt pod nazwą "Rokoko na Nowo". Całą inwestycję oszacowano na ponad 14 mln zł. Uzgodnienia z Urzędem Marszałkowskim były jasne. Marszałek miał podzielić pieniądze między 15 miast – siedzib powiatów. Każde miało zapewnione 10 mln zł, pod warunkiem, że złoży wniosek, który poddany zostanie ocenie konkursowej – jak wszystkie wnioski ubiegające się o dofinansowanie z unii, i tę ocenę przejdzie pomyślnie. Jak wspominał niejednokrotnie marszałek Sławomir Sosnowski, zarząd województwa wynegocjował odpowiednią pulę właśnie dla miast – siedzib powiatów, z myślą o zrównoważeniu rozwoju w województwie, gdy okazało się, że do większych miast powiatowych trafią ogromne pieniądze w ramach tzw. SIT. – Wówczas zapadła decyzja, by uzyskane dla mniejszych miast pieniądze podzielić między piętnaście samorządów, właśnie po 10 mln. zł. Warunkiem ich uzyskania było napisanie zgodnego z wymogami konkursu wniosku – tłumaczył marszałek.

Burza wokół wniosku złożonego przez Radzyń Podlaski wybuchła 5 września, gdy marszałek poinformował media, o tym, że miasto Radzyń Podlaski prawdopodobnie 10 mln zł nie dostanie, bo jego wniosek nie przeszedł oceny formalnej. – Wniosek Radzynia nie ma pozwolenia na wycinkę drzew, pozwolenia budowlanego, aktualnego pozwolenia na budowę posadzki w pałacu, pomimo tego, że jest zgoda konserwatorska. Pan burmistrz został wezwany do uzupełnienia wniosku i tego nie zrobił tak, jak wymaga procedura – tłumaczył przyczyny odrzucenia radzyńskiego projektu, Sławomir Sosnowski.

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 45

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama