Wszyscy pamiętają, jak wyglądało przeciąganie liny w sprawie umiejscowienia pomnika. We wrześniu ubiegłego roku komitet budowy ławeczki poinformował, że monument jest gotowy od kilku miesięcy, ale jego umiejscowienie w przestrzeni miasta jest niemożliwe, gdyż nie ma porozumienia z miastem w tej sprawie. Zwołano wówczas konferencję prasową pod urzędem miasta, by pomnik zaprezentować i przedstawić trudności, które napotykają inicjatorzy upamiętnienia. - Komitet mógłby się rozwiązać, bo pomnik jest gotowy. Chcemy go jednak najpierw przekazać darowizną miastu i ustalić lokalizację. Czekamy na odpowiedź miasta, niech nam prezydent wreszcie odpisze – mówił we wrześniu Kamil Paszkowski, przewodniczący komitetu.
Powoływał się jednocześnie na wcześniejsze ustalenia z poprzednimi władzami miasta, które mówiły o ustawieniu pomnika w amfiteatrze miejskim. - Prezydent Michał Litwiniuk konsultował kwestię budowy ławeczki również z innymi środowiskami, w tym z inicjatorami tego przedsięwzięcia, czyli Klubem Rotary. Wszystkie te środowiska zgodnie twierdzą, że uczczenie postaci wielkiego bialczanina jest konieczne, ale teren amfiteatru nie jest dobrym na to miejscem, gdyż nie jest ono odpowiednio wyeksponowane, tak, jak na to zasługuje tak wybitna postać – informowała media w odpowiedzi na relacje inicjatorów budowy pomnika, Gabriela Kuc - Stefaniuk, rzecznik magistratu. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 4 lutego
Napisz komentarz
Komentarze