Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 13:20
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Śnięte ryby w Krznie

W poniedziałek rano nasi Czytelnicy zaobserwowali śnięte ryby w Krznie w Czosnówce i Białej Podlaskiej. Wysłali zdjęcia, na których widać, że jest bardzo dużo. Jak wyjaśnia rzecznik urzędu miasta Gabriela Kuc-Stefaniuk sprawę zgłoszono odpowiednim instytucjom. Z kolei Edward Dec kierownik delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska informuje, iż zostały już pobrane próbki z wody, a inspektorzy dalej badają powód wystąpienia śniętych ryb.
Biała Podlaska: Śnięte ryby w Krznie

- Urząd Miasta Biała Podlaska poinformował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie oraz Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie Zarząd Zlewni w Białej Podlaskiej o problemie śniętych ryb w Krznie, zgłoszonym przez mieszkańca miasta. Za stan wody w rzece Krznie odpowiada Państwowe Gospodarstwo Wody Polskie. Wymienione instytucje odpowiedzialne za stan wody i koryta rzeki prowadzą czynności wyjaśniające – informuje rzecznik Gabriela Kuc-Stefaniuk.

Edward Dec kierownik delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białej Podlaskiej, informuje, iż pobrano już próbki do analizy z miejsca, gdzie znaleziono śnięte ryby.  - Rano dostaliśmy zgłoszenie, że w rzece Krznie zauważono śnięte ryby, w rejonie mostu na Al. Jana Pawła II. Inspektorzy pojechali na miejsce, a informacja się potwierdziła. Ryby były na brzegu i na dnie rzeki. Następnie inspektorzy przeszli w kierunku Al. Tysiąclecia. Znaleźli śnięte ryby na całym odcinku. Centralne Laboratorium Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrało próbki z wody i przewiezione zostały one do lubelskiego laboratorium. Tam będą prowadzone analizy. Wyniki badań będą za ok. dwa tygodnie – wyjaśnia Edward Dec. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 5 maja


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sławek 08.07.2020 09:21
mam pewne spostrzeżenia odnośnie śnięcia ryb.Otóż mam swój staw i kilka lat temu sąsiad poinformował mnie,że w stawie pływa duża martwa ryba. Po przyjeździe okazało się,że ryby łapią powietrze .Włączyłem więc sprężarki i natleniałem staw przez cały dzień. Przed wieczorem ryby zeszły pod powierzchnię wody. Padły mi wtedy wszystkie ryby powyżej 1 kg. Dwa tygodnie później była taka sama historia na rzekach. W tym roku jest powtórka z rozrywki. Miałem przyduchę 2 tygodnie temu. Na szczęście byłem w tym momencie przy stawie.Wszystkie ryby wyszły na powierzchnię. Trzy dni trwało dodatkowe natlenianie powietrzem ze sprężarek za nim staw się uspokoił. I co 2 tygodnie później to samo na rzekach.Dziwne w tym wszystkim to, że woda robi się w tum czasie bardzo klarowna bo rzez cały czas mam straszny problem z glonami.

Sławek 08.07.2020 09:21
mam pewne spostrzeżenia odnośnie śnięcia ryb.Otóż mam swój staw i kilka lat temu sąsiad poinformował mnie,że w stawie pływa duża martwa ryba. Po przyjeździe okazało się,że ryby łapią powietrze .Włączyłem więc sprężarki i natleniałem staw przez cały dzień. Przed wieczorem ryby zeszły pod powierzchnię wody. Padły mi wtedy wszystkie ryby powyżej 1 kg. Dwa tygodnie później była taka sama historia na rzekach. W tym roku jest powtórka z rozrywki. Miałem przyduchę 2 tygodnie temu. Na szczęście byłem w tym momencie przy stawie.Wszystkie ryby wyszły na powierzchnię. Trzy dni trwało dodatkowe natlenianie powietrzem ze sprężarek za nim staw się uspokoił. I co 2 tygodnie później to samo na rzekach.Dziwne w tym wszystkim to, że woda robi się w tum czasie bardzo klarowna bo rzez cały czas mam straszny problem z glonami.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama