Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 maja 2024 06:22
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Ciężarna w 6. miesiącu miała 3 promile. Po wytrzeźwieniu zniknęła

Nikt nie wie, co obecnie dzieje się z 38-latką, która kilkanaście dni temu kompletnie pijana trafiła do bialskiego szpitala. Gdy tylko doszła do siebie opuściła oddział ginekologiczno-położniczy, po czym zapadła się pod ziemię. - Jest w ciąży, więc na pewno nie pije - usłyszeli od jej konkubenta szukający jej pracownicy socjalni. Kobieta ma już troje dzieci, wszystkie przebywają w rodzinie zastępczej. Nie ma ubezpieczenia zdrowotnego, ani stałego miejsca pobytu. 
Biała Podlaska: Ciężarna w 6. miesiącu miała 3 promile. Po wytrzeźwieniu zniknęła

Choć zdarzenie miało miejsce w połowie maja a postępowanie matki mogło spowodować uszkodzenia ciała dziecka poczętego lub rozstroju zdrowia zagrażającego jego życiu o sprawie nic nie wie ani policja, ani prokuratura. Ta ostatnia, dopiero po naszych informacjach zdecydowała o rozpoczęciu czynności.

- Wkrótce zwrócimy się do szpitala celem weryfikacji informacji i poczynienia dalszych ustaleń - mówi Edyta Winiarek, prokurator rejonowa w Białej Podlaskiej.

- Potwierdzam, że na oddziale ginekologiczno-położniczym była hospitalizowana ciężarna pacjentka pod wypływem alkoholu. Natychmiast zawiadomiliśmy odpowiedni organ odpowiedzialny za dalsze postępowanie - wyjawia Magdalena Us, rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej.

- Obecnie nasza rola ogranicza się wyłącznie do takiej praktyki. Pracownicy w uzasadnionych przypadkach informują odpowiednie służby, w tym między innymi ośrodki pomocy społecznej i sądy. 

Będąca w 26 tygodniu ciąży kobieta sama zgłosiła się do lecznicy, a opuściła ją 20 maja, gdy tylko doszła do siebie. Podczas trwającej kilka dni hospitalizacji na ginekologii, gdzie trafiła ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego poddano ją intensywnej detoksykacji. Podano płyny, wykonano badanie USG, zapewniono wsparcie psychologa. Ze względu na zasady bezpieczeństwa umieszczono ją na sali z okratowanymi oknami. - Ostatnio to piła prawie bez ustanku - mówi nam mieszkaniec wioski, w której jeszcze niedawno pomieszkiwała. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 2 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jaro 03.06.2020 11:07
Trzeba zrozumieć kobitę jak w cug wpadła...

Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama