Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Czosnówki, który zwraca uwagę na problem, z którym borykają się zarówno mieszkańcy miejscowości jak i końcowego odcinka ulicy Sidorskiej na terenie Białej Podlaskiej. Chodzi o niewykoszony fragment pasa drogowego, na wylocie ulicy Sidorskiej w stronę Czosnówki właśnie.
- Ta droga jest bardzo ruchliwa. Niewykoszone pobocze utrudnia widoczność kierowcom, a przecież tamtędy przebiega często uczęszczana trasa rowerowa. Chodzą też tamtędy piesi, bo przecież wciąż nie mamy chodnika. W momencie, gdy mijają się w tym miejscu dwa samochody, piesi i rowerzyści nie mają możliwości nawet uciec, bo pobocze jest całe zarośnięte, takie chaszcze tam rosną. Sama nawierzchnia jest w fatalnym stanie, więc kierowcy czasem dodatkowo próbują omijać dziury w drodze, co dodatkowo stwarza niebezpieczeństwo – denerwuje się pan Wojciech. (...)
- Większość pasów drogowych czy też nieruchomości, stanowiących własność gminy miejskiej jest wpisana do umowy, niektóre są koszone np. 2-3 razy w roku, a niektóre na prośbę zgłaszających mieszkańców. W przypadku obu pasów ul. Sidorskiej (koniec terenu zabudowanego) do końca granic miasta w kierunku Czosnówki spółka kosi ów teren rzadziej – odpowiada rzecznik bialskiego urzędu, Gabriela Kuc-Stefaniuk. Dodaje, że w tej sprawie do urzędu nie dotarły zgłoszenia od mieszkańców. Zapowiedziała jednak, że koszenie pasa drogowego w tym miejscu zaplanowano od 20 lipca. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 21 lipca
Napisz komentarz
Komentarze