kolejka ciężarówek

Niedawno opisywaliśmy trudną sytuację mieszkańców Dobrynia Dużego, którzy skarżą się na chaos, jaki panuje w ich wsi z powodu rosnącej liczby parkingów dla ciężarówek. Teraz do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy Holi, którzy codziennie próbują bezpiecznie dojechać do pracy, szkoły czy szpitala, ale utrudniają im to tiry.

Mieszkańcy Dobrynia Dużego alarmują, że ich bezpieczeństwo jest zagrożone. We wsi powstają jak grzyby po deszczu parkingi dla ciężarówek. Miejscowa społeczność skarży się na hałas, smród spalin, chaos komunikacyjny i brak konkretnej reakcji na zaistniałą sytuację ze strony władz.

Narasta niepokój wśród kierowców ciężarówek, które stoją w kolejce do polsko-białoruskiego przejścia granicznego Kukuryki-Kozłowicze. – Stoję w kolejce 11. dzień i przejechałem jedynie nieco ponad kilometr – żalił nam się we wtorek jeden z kierowców.

Mieszkańcy regionu alarmują, że długie kolejki ciężarówek oczekujących w kolejce do przejścia granicznego w Koroszczynie, stwarzają realne niebezpieczeństwo na drodze. – Ciężarówki stoją na dwóch pasach. Osobówki muszą jechać trzecim pasem. Często jest problem z wyjechaniem z własnej posesji. Czy ktoś zrobi z tym w końcu porządek? – denerwują się. Co na to policja?