lublin

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie informuje, że kończą się zapasy krwi grup A RhD+, A RhD- oraz 0 RhD- i apeluje o pilne zgłaszanie się dawców.

Po ujawnieniu próby nieudanej ucieczki osadzonych z Aresztu Śledczego w Lublinie ze stanowiska została odwołana dyrektorka placówki. Sprawę bada już prokuratura.

Policjanci z Radzynia Podlaskiego zatrzymali trzech mieszkańców Lublina podejrzanych o włamanie i kradzież mienia wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Do jednej z najbardziej śmiałych prób ucieczki osadzonych w ostatnich latach doszło 24 października w Areszcie Śledczym w Lublinie. Dwóch tymczasowo aresztowanych mężczyzn przepiłowało kraty w oknie swojej celi i wydostało się na dach budynku.

Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom, które – według śledczych – przez ponad półtora roku prowadziły ogólnopolski handel dopalaczami i narkotykami. Substancje te sprzedawano za pośrednictwem internetowych sklepów. Działalność grupy doprowadziła do śmierci jednej osoby.

Współpracownice miały dosypywać jej czegoś do wody. Sprawę podtruwania urzędniczki ZUS-u bada prokuratura. Kobieta zaczęła coś podejrzewać, gdy się zorientowała, że czuje się lepiej, gdy nie chodzi do pracy.

Mieszkańcy kilku wschodnich powiatów usłyszeli prawdziwe ostrzeżenia przed niebezpieczeństwem. Wiele osób nie wiedziało, co robić. Lokalne władze chcą to zmienić.

Na lodzie grupa ludzi nagrywa wszystko telefonami. Obserwują audi, którego kierowca „kręci bączki” na tafli. Finał? Prosty do przewidzenia.

32-letni mężczyzna odpowie za groźby karalne. Przyszedł pod blok, gdzie mieszka 26-latka i chciał się z nią spotkać. Gdy kobieta odmówiła, wyjął pistolet na kulki, zaczął nim grozić, a następnie oddał strzał w kierunku pokrzywdzonej. Sprawca został szybko zatrzymany przez policjantów. Jest już pod dozorem policji.

Dwaj 28-latkowie działali w ramach uzgodnionego podziału ról. Jak ustalili śledczy, jeden z nich wszedł zamaskowany na stację i trzymając w ręku przedmiot przypominający broń, zażądał od pracowników wydania gotówki, z którą się szybko oddalił. Drugi ze sprawców zamieszany w napad to - jak się okazało - pracownik stacji.