policja

29-letnią kobietę i jej 50-letniego znajomego zatrzymali policjanci pod zarzutem kradzieży miedzianych rynien z nowo wyremontowanego pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim. Dodatkowo sprawcy uszkodzili pozostałe elementy rur spustowych, których nie zdołali zdemontować. Policjanci odzyskali skradzione elementy. Zatrzymanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Łosiccy funkcjonariusze interweniowali wobec mężczyzny, który pijany leżał na chodniku przy jednej z posesji w miejscowości Chybów. Ze względu na popełnione wykroczenie policjanci zdecydowali o zatrzymaniu go w policyjnym areszcie. Wówczas okazało się, że jest to 36-letni mieszkaniec gminy Sarnaki, poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności.

38-latek podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego 27 grudnia usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. – Mężczyzna podczas świąt uczestniczył w imprezie, z której z uwagi na swoje zachowanie został wyproszony. W odwecie postanowił zadzwonić na recepcję obiektu, informując o podłożonym w lokalu materiale wybuchowym – informuje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z tomaszowskiej komendy policji.

Bialscy kryminalni zatrzymali 24-latka, który poszukiwany był dwoma listami gończymi. Mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania od czerwca ubiegłego roku. Próbował uniknąć wymierzonej kary ukrywając się poza granicami naszego kraju. Wpadł w jednym z hoteli na terenie powiatu. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego, gdzie spędzi kilkanaście miesięcy. Razem z 24-latkiem „wpadła” poszukiwana 16-latka.

Kierowca autobusu ujął nietrzeźwego 40-latka, który jadąc peugeotem uderzył w zaparkowanego na pętli mana. Po tym sprawca kolizji próbował odjechać z miejsca zdarzenia. 38-letni zgłaszający odebrał mężczyźnie kluczyki i wezwał mundurowych. Sprawca kolizji miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. 40-latkowi grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

Około 100 tysięcy złotych straciła 69-letnia mieszkanka Białej Podlaskiej. Kobieta odebrała telefon od osoby podającej się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Oszust przekonał ją, że jej oszczędności są zagrożone i trzeba je zabezpieczyć. Pokrzywdzona przekazała torbę z gotówką i kosztownościami nieznajomemu, który przyszedł do jej domu. Gdy zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa zadzwoniła na numer alarmowy.

Kierowca renaulta nie zachował ostrożności podczas wyprzedzania. Stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na pobocze, po czym dachował.

Dwóch nastolatków, nie podejrzewając nic złego, wsiadło do samochodu swojego znajomego. Niestety ten wywiózł ich w ustronne miejsce, a tam czterej napastnicy dotkliwie ich pobili i okradli. Zabrali też pokrzywdzonym ubrania, które zniszczyli. Sprawcy mają od 17 do 19 lat i zostali już zatrzymani przez policję.

Do tragicznego wypadku doszło w Kożanówce. Audi uderzyło w pieszego, który nie miał odblasków i wszedł wprost pod nadjeżdżający samochód. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna wpadł jeszcze w jadące z przeciwka auto. Niestety nie przeżył wypadku.

Policja zatrzymała dwóch mieszkańców Białej Podlaskiej, którzy grozili śmiercią kobiecie, która była świadkiem w postępowaniu wobec jednego z nich. Dodatkowo jeden ze sprawców okradł pokrzywdzoną.

Wczoraj, 18 grudnia, przed północą dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące prawdopodobnie nietrzeźwego kierowcy, który stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Za kierownicą siedział 46-letni kierowca zawodowy, który twierdził, że nie kierował, a chciał jedynie posiedzieć w zaparkowanym samochodzie. W organizmie miał 3,5 promila alkoholu.

Na 3 miesiące trafił do aresztu 31-latek z gminy Annopol, który został zatrzymany przez policjantów. Mężczyzna znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną oraz podpalił samochód należący do członka rodziny. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Szczęśliwy finał mają poszukiwania 85-latka. Mężczyzna wyszedł z domu, ubrany nieadekwatnie do pogody, a jego życie i zdrowie było zagrożone. Policjanci znaleźli go na jednej z ulic Białej Podlaskiej.

Do potrącenia nastolatka na przejściu dla pieszych doszło w Międzyrzecu Podlaskim. Chłopak z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Wakaty już z są problemem policji. Teraz braki będą jeszcze większe, bo z formacji zamierza odejść kilka tysięcy mundurowych.