wścieklizna

Od 10 do 17 października na terenie województwa mazowieckiego, w tym również w powiecie łosickim, prowadzona będzie akcja szczepienia lisów wolno żyjących przeciwko wściekliźnie. Działania koordynuje mazowiecki wojewódzki lekarz weterynarii we współpracy z powiatowymi lekarzami weterynarii.

Policja może zapukać do drzwi właściciela psa, jeśli się dowie, że mógł on nie zaszczepić zwierzęcia przeciwko wściekliźnie. Jeśli nie ma dokumentów, zapłaci karę.

Rozpoczyna się akcja szczepienia lisów. Szczepionki zostaną umieszczone we wnętrzu przynęty, w kształcie krążka lub kwadratu, koloru brunatno-zielonego o zapachu rybnym. Weterynarze ostrzegają przed nimi właścicieli psów i kotów.

Odnotowano drugie ognisko wścieklizny na Lubelszczyźnie w tym roku. W Rożdżałowie w powiecie chełmskim zachorował bezpański kot, który ugryzł człowieka. W naszym regionie jest nadal czysto.

20 stycznia 2025 r. stwierdzono pierwsze ognisko wścieklizny w województwie lubelskim. Tym razem zachorował kot. Wojewódzki Lekarz Weterynarii wydał w tej sprawie komunikat.

Wojewoda lubelski poinformował, że w tym roku nie odnotowano żadnego nowego ogniska wścieklizny na Lubelszczyźnie. Tym samym w naszym regionie jest nadal czysto.

Do 26 listopada w naszym województwie stwierdzono 25 ognisk wścieklizny. – We wtorek dostaliśmy potwierdzenie wyników kolejnego psa, lisa i sarny, czyli przypadków nr 23, 24 i 25. Wszystkie trzy przypadki były w powiecie tomaszowskim – poinformowała na wczorajszej konferencji prasowej Agnieszka Smyl, lubelski wojewódzki lekarz weterynarii. Dziś, 28 listopada poinformowano o 26. ognisku.

Na Lubelszczyźnie przybywa ognisk wścieklizny. Początkowo były to tylko dzikie zwierzęta. Ale to się zmieniło. Do listy dołączyły krowy i psy. Na szczęście, w powiecie bialskim nie zanotowano do tej pory ani jednego ogniska choroby.

Na Lubelszczyźnie przybywa ognisk wścieklizny. Początkowo były to tylko dzikie zwierzęta. Ale to się zmieniło. Do listy dołączyły krowy i psy. Na szczęście, w powiecie bialskim nie zanotowano do tej pory ani jednego ogniska choroby.

Wojewoda Lubelski Krzysztof Komorski wydał rozporządzenie, które określa obszar zagrożony wścieklizną. Poinformował też o dziesiątym ognisku wścieklizny wykrytym na terenie województwa lubelskiego.