Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 20:33
Reklama
Reklama

Janów Podlaski: CBA w janowskiej stadninie

Jak informuje Wiktor Ferfecki z „Rzeczpospolitej”, dwa tygodnie temu SK Janów Podlaski skontrolowało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Dziennikarz dotarł do danych, z których wynika, iż sprawdzane były umowy zawarte w latach 2018 – 2020, gdy stadniną zarządzał Grzegorz Czochański. Nowy prezes i nadzorujący stadninę Krajowy Ośrodek Wparcia Rolnictwa, na temat kontroli milczą.
Janów Podlaski: CBA w janowskiej stadninie

Autor: Adam Trochimiuk

Dziennikarz „Rzeczpospolitej” zauważa, że największe wątpliwości budzi sprzedaż klaczy Alsy, która miała miejsce pod koniec 2019 roku.  Za ile polska stadnina pozbyła się tego konia? Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że cena realnie wyniosła około 300 tys. euro. O tym, że klacz została sprzedana „za kwotę co najmniej trzykrotnie niższą od swojej potencjalnej wartości”, napisał „Świat Koni”.

Teoretycznie cena była dużo wyższa. „Klacz Alsa, według umowy kupna-sprzedaży, została sprzedana (...) za kwotę 520 tys. euro. Decyzję o sprzedaży klaczy podjął zarząd spółki SK Janów Podlaski. Wyceny klaczy dokonała komisja powołana przez zarząd spółki. Uzyskana cena przekroczyła wartość wyceny” – informuje „Rzeczpospolitą” nadzorujący stadninę Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Jak podaje Wiktor Ferfecki, klacz najpierw była dzierżawiona przez stadninę w Adżmanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a następnie przez szwajcarską Stadninę Koni Hanaya. Ta ostatnia w końcu kupiła Alsę. - Jak ustaliliśmy, umowa sprzedaży zawierała też koszty dzierżaw, co sztucznie wywindowało cenę – zaznacza dziennikarz „Rzeczpospolitej”. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 20 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama