Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 30 kwietnia 2024 07:03
Reklama
Reklama

Powiat łosicki: Kobiety nie szły same

Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów dotyczących aborcji z powodu ciężkiej wady płodu, również w Sarnakach i Łosicach odbyły się spontaniczne demonstracje. 
Powiat łosicki: Kobiety nie szły same

Autor: Miłosz Łaski

Funkcjonujący od 1993 r. kompromis aborcyjny zezwalał na dokonanie aborcji w trzech przypadkach – gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Orzeczenie TK o niekonstytucjonalności przesłanki dotyczącej możliwości terminacji ciąży w przypadku gdy wystąpi duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu zbulwersowało wielu Polaków. I tak napięte już nastroje społeczne, jeszcze bardziej przybrały na sile.

– Jestem wściekła, że w takiej sytuacji zagrożenia zdrowia i życia wrzuca się taką bombę i zmusza do protestu. Uważam, że to jak wlanie do płonącego domu kanistra paliwa – mówi Justyna Paluch, inicjatorka sarnackiego protestu. – Nie jestem zwolenniczką funkcjonującego w Polsce kompromisu, uważam, że kobieta ma prawo decydować o sobie sama, niemniej szanuję, że kompromis został wypracowany i przez tyle lat obowiązywał. Uważam, że dyskusje nad zmianą powinny odbywać się w czasie spokojniejszym. To jest cyniczne, bezczelne i butne, że robi się to właśnie teraz – zauważa. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 3 listopada


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama