Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 maja 2024 00:27
Reklama
Reklama

Gmina Łomazy: Spłonęła hala produkcyjna z towarem na eksport

Ogień zaatakował znienacka, bo nad ranem. Nie było szans na uratowanie czegokolwiek. - 20 lat mojej ciężkiej pracy poszło z dymem - mówi o poniedziałkowym pożarze hali produkcyjnej w Łomazach, właściciel zakładu drzewnego "Dąb", Krzysztof Waśkiewicz. Straty wstępnie oszacował na ok. 1 mln złotych.
Gmina Łomazy: Spłonęła hala produkcyjna z towarem na eksport

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Pan Krzysztof znany jest wśród lokalnej społeczności jako człowiek pracowity i dobry. - Otworzyłem ten zakład 20 lat temu. Zatrudniam 10 osób. Do dziś prowadziłem produkcję tzw. mokrą i suchą. W mniejszej hali mokrą, ale wiodącą działalnością zakładu była produkcja sucha, która odbywała się w dużej hali. Wznosiłem i wyposażałem ją stopniowo. Mogę powiedzieć, że dopiero w zeszłym roku była w pełni gotowa. Miała powierzchnię 200 mkw., była ocieplona. W środku znajdowała się kotłownia. Było też pomieszczenie socjalne. Moi pracownicy mieli bardzo dobre warunki do pracy. Chciałem, aby produkcja odbywała się niezależnie od pogody, w dobrych warunkach. A teraz nie ma czego remontować - żali Krzysztof Waśkiewicz

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 2 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Rekin biznesu 04.02.2021 13:42
Trzeba koniecznie zrobić zrzutkę na zrzutka.pl żeby ci biedni pracownicy mieli gdzie pracować za 3000 brutto na miesiąc.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama