Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 11:50
Reklama
Reklama

Gmina Łomazy: Spłonęła hala produkcyjna z towarem na eksport

Ogień zaatakował znienacka, bo nad ranem. Nie było szans na uratowanie czegokolwiek. - 20 lat mojej ciężkiej pracy poszło z dymem - mówi o poniedziałkowym pożarze hali produkcyjnej w Łomazach, właściciel zakładu drzewnego "Dąb", Krzysztof Waśkiewicz. Straty wstępnie oszacował na ok. 1 mln złotych.
Gmina Łomazy: Spłonęła hala produkcyjna z towarem na eksport

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Pan Krzysztof znany jest wśród lokalnej społeczności jako człowiek pracowity i dobry. - Otworzyłem ten zakład 20 lat temu. Zatrudniam 10 osób. Do dziś prowadziłem produkcję tzw. mokrą i suchą. W mniejszej hali mokrą, ale wiodącą działalnością zakładu była produkcja sucha, która odbywała się w dużej hali. Wznosiłem i wyposażałem ją stopniowo. Mogę powiedzieć, że dopiero w zeszłym roku była w pełni gotowa. Miała powierzchnię 200 mkw., była ocieplona. W środku znajdowała się kotłownia. Było też pomieszczenie socjalne. Moi pracownicy mieli bardzo dobre warunki do pracy. Chciałem, aby produkcja odbywała się niezależnie od pogody, w dobrych warunkach. A teraz nie ma czego remontować - żali Krzysztof Waśkiewicz

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 2 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rekin biznesu 04.02.2021 13:42
Trzeba koniecznie zrobić zrzutkę na zrzutka.pl żeby ci biedni pracownicy mieli gdzie pracować za 3000 brutto na miesiąc.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama