Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 08:57
Reklama
Reklama
Reklama

Okradał rodzinę, bo nie miał na długi

20-latek z Międzyrzeca Podlaskiego okradał swoją matkę i wujka, by spłacić długi zaciągnięte u kolegów. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowana została na kwotę ponad 1600 złotych. O dalszym losie młodego mężczyzny zadecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Okradał rodzinę, bo nie miał na długi

Do pierwszej kradzieży doszło 14 lutego. 20-latek wykorzystując nieobecność w domu matki i swojego wujka ukradł telewizor, pompkę samochodową, pieniądze, a także 2 butelki wódki i 4 piwa. Wówczas pokrzywdzeni oszacowali łączne straty na ponad 600 złotych.

- Łatwo zdobyte przedmioty skłoniły 20-latka do kolejnych poczynań. Niespełna dwa dni później postanowił ponownie nielegalnie nabyć mienie od swoich najbliższych. Tym razem  skusił się na płytę indukcyjną, biżuterię, zegarek i maszynę do szycia. Wartość skradzionych przedmiotów wyceniona został na kwotę niemal 1000 złotych - mówi asp. Piotr Mucha z KPP w Radzyniu Podlaskim. Mężczyzna, jak tłumaczył policji, okradał rodzinę, by spłacić swoje długi zaciągnięte wśród kolegów.

20-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Jak się okazało, to nie pierwszy wybryk mężczyzny. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest kara do 5 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anonim 25.02.2021 13:35
Masakra.. Rozumiem, że w życiu są trudne sytuacje, ale z każdej sytuacji można znaleźć wyjście. Zwłaszcza, że są teraz dużo sensownych windykatorów, jak na przykład kruk, które podają rękę pomocy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama