Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 10:00
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Maseczki od kierowcy Morawieckiego. Koszt dla podatnika: 258 mln zł

W środku rozwijającej się pandemii rząd uruchomił program #PolskieSzwalnie, który miał zapewnić produkcję maseczek chroniących przed wirusem. Podpisano umowy, zakupiono materiały, jednak produkt nie nadawał się od użytku. Za projekt odpowiedzialny był m.in. były kierowca Kornela Morawieckiego, ojca premiera.
Maseczki od kierowcy Morawieckiego. Koszt dla podatnika: 258 mln zł

Autor: iStock

Była potrzeba, było działanie

Na początku pandemii w całej Polsce pojawił się problem z produktami deficytowymi. W wyniku nagłego, powszechnego zapotrzebowania, zabrakło rękawiczek medycznych, płynów do dezynfekcji i innych materiałów niezbędnych do walki z wirusem. Wśród nich znalazły się również maseczki. Sytuacja sprawiła, że rząd ogłosił wówczas uruchomienie programu #PolskieSzwalnie. Przedstawiciele państwa podpisali wtedy umowy z polskimi dostawcami, w tym znanymi markami, po czym ruszyła masowa produkcja masek ochronnych.

Nieprzypadkowe nazwiska

Według publikacji Onetu, wśród osób odpowiedzialnych za zrealizowanie przedsięwzięcia, pojawiają się dwa nazwiska: Cezariusz Lesisz oraz Jan Krupnik. 

Cezariusz Lesisz to były przedsiębiorca, którego biznesy kończyły się fiaskiem i długami wobec wierzycieli. Prywatnie przyjaciel rodziny Morawieckich. Po serii nieudanych inwestycji, otrzymał pracę na stanowisku asystenta i kierowcy ojca premiera, Kornela Morawieckiego. W późniejszym czasie został doradcą do spraw gospodarczych i szefem gabinetu politycznego Mateusza Morawieckiego, w 2018 r. powołano go na stanowisko prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu. To właśnie na niego spadła odpowiedzialność za projekt #PolskieSzwalnie.

Drugim przyjacielem Morawieckich okazał się Jan Krupnik. Po ukończeniu studiów na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego mężczyzna pracował jako doradca w jednym ze sklepów. Po niedługim czasie zajął jednak stanowisko specjalisty ds. marketingu i Public Relations w ARP. Mimo niewielkiego doświadczenia, Cezariusz Lesisz zlecił mu zrealizowanie programu szycia maseczek.

Produkcja niepełnowartościowych maseczek

W Stalowej Woli, we współpracy z firmą Hilltech, rząd uruchomił fabrykę maseczek. Na potrzeby przedsięwzięcia udostępniona została ogromna hala produkcyjna, którą wyposażono w niezbędne maszyny. Zatrudnienie znalazły w niej 24 osoby. Pojawia się jednak problem. Kiedy już wszystko było gotowe, pracownicy zorientowali się, że 1548 belek materiału zakupionego przez ARP, nie spełnia wymaganych parametrów. Jego jakość nie może zagwarantować właściwej ochrony przed wirusem. Potwierdza to informacja z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy. Według umów podpisanych przez rząd, fabryka w Stalowej Woli nie mogła szyć maseczek drugiego gatunku. Niemedyczne wyroby miały prawo natomiast produkować inne firmy, z którymi państwo podjęło w tym zakresie współpracę.

Sprawa trafiła do sądu

Do prokuratury trafił anonimowy donos, po którym ARP zwołała spotkanie z przedstawicielami Hilltechu związanego z fabryką w Stalowej Woli, która zmuszona była wstrzymać wszelkie działania, a w konsekwencji zwolnić pracowników i opuścić halę. ARP wydała miliony na wadliwy towar, a przedsiębiorców pozostawiła bez wypłat. W rzeczonych rozmowach wziął udział m.in. Cezariusz Lesisz. Prezes ARP, który chcąc uniknąć przeniknięcia sprawy do opinii publicznej, miał namawiać biznesmenów, aby zasłaniali się tajemnicą handlową. Ci jednak nie zgodzili się. Sprawa trafiła do sądu, który nakazał upublicznienie informacji dotyczących pieniędzy wydanych na utworzenie fabryki w Stalowej Woli.

Ogromne pieniądze z kieszeni podatników

Jak podał w swojej publikacji Onet, dotychczas nie otrzymał od ARP odpowiedzi na pytanie: „Ile kosztowały polskiego podatnika niechroniące przed COVID-19 maseczki?”. Dziennikarze dotarli jednak do wyliczeń, które określili mianem minimalnych, gdyż według ich informacji, każda z firm miała z agencją inne ustalenia. Według informatorów, wyprodukowanie jednej maseczki miało kosztować 1,45 zł. Biorąc pod uwagę produkcję 178 mln maseczek, szacunkowy koszt wyniósłby 258 mln zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: NamorTreść komentarza: Z kostkami jest taki problem, że faktycznie nie wiadomo co brać, osobiście mam kostkę z Bruk bet i sprawdza się świetnie - przetrwała całą zimę bez zmianData dodania komentarza: 17.04.2024, 11:59Źródło komentarza: Rzucał kostką brukową w okna byłej partnerkiAutor komentarza: czyt→ łłOTreść komentarza: Droga Rito: Kim były te Panie i dlaczego nie wiwdziały JAK się zachować. Kłoda Mł. to wieś. 2. Dlaczego pies, jest przetrzymywany w Kojcu. Może niech KTOŚ z Was, wlezie do kojca i pomieszka dwa lata. Wstaczy tydzień. Jest nagonka na wiejski styl życia. Mieszczanie, sobie chcą po wisi łazić, jak po ZofiiLasku. Nie znając i nie będąc znanym. Polecam bajkę o CzrwonymKapturku. Kończy się tak: Gajowy rozcina brzuszek Wilka i wyskakuje żywy Kapturek i Babcia. Pozdrawiam. Nie wiem, tylko, co robi SP. Chyba. A nie, oszukałem Was. I Dzieicko i Babcia, są już w kawałeczkach. Wilków nie ma : D : Ha ha PIW- już Was ostrzegałem, ASF Was niczego nie nauczył.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 08:16Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszami
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama