Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 20:29
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Ukradł rower dziecku. Tłumaczył, że nie chciał, by pojazd... został skradziony

66-latek z gminy Dębowa Kłoda dopiero powrócił na wolność z zakładu karnego, a już ukradł dziecku rower pozostawiony pod sklepem na czas zakupów. Policjantom tłumaczył, że widział niezabezpieczony rower, więc go zabrał, aby... nikt go nie ukradł.
Ukradł rower dziecku. Tłumaczył, że nie chciał, by pojazd... został skradziony

Autor: fot. pixabay.com/poglądowe

Dyżurny parczewskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży roweru w gminie Dębowa Kłoda. Na miejsce policjanci w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że niedawno zakupiła od znajomej używany rower dla swojego dziecka i rano został skradziony spod sklepu. Zgłaszająca oszacowała wartość roweru na 350 zł.

– 41-latka oświadczyła, że syn rano pojechał do sklepu bo chciał sobie coś kupić, a wrócił pieszo i był bardzo zasmucony. Chłopiec pozostawił rower w stojaku bezpośrednio przed drzwiami sklepu. Gdy wyszedł to roweru już nie było. Ustalenia funkcjonariuszy doprowadziły ich do 66-latka mieszkającego w tej samej miejscowości co zgłaszająca. Mężczyzna był dobrze znany mieszkańcom, ponieważ wcześniej był już karany za inne drobne kradzieże. Niedawno powrócił na wolność z zakładu karnego – informuje starszy sierżant Ewelina Semeniuk z KPP w Parczewie.

W miejscu jego zamieszkania policjanci odnaleźli skradziony rower i zwrócili właścicielowi. 66-latek zapewniał mundurowych, że zabezpieczył go przed inną kradzieżą, widząc że stoi tam już od kilku dni. Twierdził, że sam na własną rękę chciał ustalić właściciela i zwrócić go następnego dnia.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama