Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 00:57
Reklama
Reklama

Wyłączają kamery, zamykają usta radnym

Najpierw przewodniczący rady gminy Kąkolewnica chciał zakazać filmowania obrad. Gdy próba wyłączenia kamer się nie powiodła, jego zastępca zawnioskował o zdjęcie z porządku obrad punktów "interpelacje i zapytania radnych" oraz "wolne wnioski". Sprawą utrudniania publicznej debaty przedstawicieli mieszkańców Kąkolewnicy zajęły się służby wojewody.
Wyłączają kamery, zamykają usta radnym

Autor: J. Danielewicz

Zanim przewodniczący rady gminy Kąkolewnica rozpoczął majowe obrady, poinformował zebranych, że sesja nie może być rejestrowana w wersji wideo. W ten sposób próbował uniemożliwić nagranie obrad przez komercyjnego kamerzystę, który od kilku miesięcy rejestruje posiedzenia na prośbę radnych z opozycji. Kamerzysta pojawił się na sesjach po tym, jak gmina odmówiła jednemu z radnych publikacji na bieżąco protokołów z sesji w Biuletynie Informacji Publicznej.

Przewodniczący Marek Król zdecydował teraz, że niewskazane jest również nagrywanie sesji kamerą. – Oprócz radnych są tu pracownicy urzędu, sołtysi i zaproszeni goście. Ich wizerunek jest publikowany później również na prywatnych portalach – dowodził przewodniczący. Zaznaczył, że słowem kluczowym jest w tej sprawie rzetelność. – Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby nagrania trafiały do publikacji w całości, by sobie mieszkańcy całą sesję obejrzeli, a nie wycinki. Na to nie będzie zgody – dodał.

Wywód przewodniczącego zbulwersował radnego Grzegorza Gałeckiego. Ten stwierdził, że nagrania z sesji kamerzysta udostępnia jemu i to on, jako radny, je upublicznia. – Nie byłoby tego, gdybyście państwo, jak prosiłem, publikowali protokoły z sesji – wytknął radny. – Natomiast kwestię jawności posiedzeń organów samorządowych jasno precyzuje art. 61 Konstytucji, mówiąc o prawie do rejestracji dźwięku i obrazu. Na sesjach są osoby publiczne, czyli radni, urzędnicy. Strzela pan sobie w kolano i jeśli zakaże pan kamerowania, wezwę policję.

Kamera w ruch, radni milkną

Przewodniczący zreflektował się tylko nieznacznie, bo jego wykładnia prawa zmieniła się o tyle, że stwierdził iż nagrywać mogą media, ale nie osoby prywatne. Jednak radca prawny gminy Ewa Foryszewska oznajmiła: – Ja nie widzę przeszkód w nagrywaniu. Kwestia publikacji jest odrębną sprawą.

Wówczas przewodniczący zdecydował, że rozstrzygnięcie prawa do nagrywania sesji pozostawia na później. Pałeczkę przejął natomiast jego zastępca. Wiceprzewodniczący Krzysztof Grzeszyk złożył bowiem wniosek formalny o zdjęcie z porządku obrad punktów: interpelacje i zapytania radnych, odpowiedzi na interpelacje i zapytania oraz wolne wnioski.

Tu jednak od razu pojawiła się wątpliwość prawna.

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 23.

Joanna Danielewicz

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama