Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 15:29
Reklama
Reklama

Szał zakupowy szansą dla sklepów internetowych. 75 proc. z nich ma kłopoty finansowe

Pandemia w połączeniu z Black Friday, Cyber Monday i zbliżającym się okresem świątecznych wyprzedaży to teoretycznie czynniki, które dla branży e-sprzedaży mogą być szansą na najwyższe obroty w całym roku. Okazuje się jednak, że sytuacja internetowych sklepów nie jest najlepsza. Prognozy ekspertów również nie napawają optymizmem.
Szał zakupowy szansą dla sklepów internetowych. 75 proc. z nich ma kłopoty finansowe

Autor: iStock

Przybywa e-sklepów i problemów

Jak informuje BIG InfoMonitor na podstawie danych jednego z operatorów płatności online, ubiegłoroczny Black Week był dla sprzedawców internetowych niezwykle owocny. Trwający wówczas lockdown sprawił, że zakupy online wybrało o 91,5 proc. klientów więcej niż przed rokiem. Polska może pochwalić się również dynamicznym wzrostem liczby przedsiębiorstw z sektora e-commerce, ponieważ według wywiadowni gospodarczej  Dun&Bradstreet, rocznie przybywa nam nawet 25 proc. sklepów internetowych. Problem w tym, że większość z nich nie osiąga wystarczających wyników sprzedażowych.  

„W połowie września 2021 r. w KRS zarejestrowanych było w sumie 51 tys. sklepów internetowych – o ponad 6,3 tys. (14 proc.) więcej niż na koniec roku 2020. Jednak, jak wynika z analizy Dun&Bradstreet, tylko 1,5 proc. polskich e-sklepów jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej, a w dobrej 23 proc. Dominują firmy w słabej formie (67 proc.), a w bardzo złej jest ponad 8 proc. Od początku tego roku działalność zawiesiło ponad 4,4 tys. zarejestrowanych w Polsce sklepów internetowych”  - czytamy w publikacji BIG InfoMonitor. Potwierdzać to mają statystyki dotyczące zaległości branży e-commerce względem banków i kontrahentów notowane przez rejestry dłużników.  

Podzielą się ze sklepami stacjonarnymi

Tegoroczny, listopadowy i grudniowy szał zakupowy może być niewystarczający, aby najsłabsze ogniwa utrzymały się na rynku. Zniesione obostrzenia sprawią, że część pieniędzy klienci zostawią sklepach stacjonarnych. Ponadto zmieniły się również preferencje zakupowe Polaków. W obawie przed niepewną przyszłością spowodowaną koronawirusem wydajemy pieniądze rozsądniej, co z pewnością nie służy branży handlowej. Z badania przeprowadzonego przez Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że 34 proc. Polaków zamierza ograniczyć wydatki. Dodatkowym utrudnieniem w utrzymaniu się na rynku są drożejące kredyty i trudniejszy dostęp do nowych zobowiązań oraz duża konkurencja.

„(…) z drugiej strony wiadomo już, że spora część nowo przekonanych do zakupów w sieci pozostanie wierna e-commerce, a dla ograniczających wydatki kuszący może okazać się model sprzedaży z odroczonym terminem płatności, kup teraz, zapłać później” – uspokaja Sławomir Grzelczak, prezes rejestru.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama