Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 6 maja 2024 13:52
Reklama
Reklama

Sejm chce dużych pieniędzy od posła. Grzegorz Braun kpi sobie z kar

Władze sejmu zaczęły ściągać należności od jednego z liderów Konfederacji. Straciły cierpliwość do Grzegorza Brauna, kiedy suma nałożonych na niego kar urosła do pokaźnej kwoty.
Sejm chce dużych pieniędzy od posła. Grzegorz Braun kpi sobie z kar
Grzegorz Braun

Autor: Screen YutoTube

„Będziesz pan wisiał, jak wróci Polska” - tak Grzegorz Braun z Konfederacji powiedział do ministra zdrowia w połowie września tego roku podczas debaty sejmowej. Prezydium Sejmu zdecydowało o najwyższej możliwej karze finansowej dla Grzegorza Brauna. Obniżono mu uposażenie o 50 proc. i odebrano (formalnie to obniżenie o 100 proc.) dietę poselską na pół roku. Podobnych kar Braun ma na koncie wiele. W sumie, bo na sali plenarnej jest bez obowiązkowej maseczki na twarzy, a na mównicę wchodzi bez kolejki, kiedy tylko zechce.

„Rzeczpospolita” właśnie podliczyła, że w sumie Braun został ukarany na prawie 156 tys. zł. Tyle że nie płacił, bo nie odbierał uchwał prezydium sejmu. W październiku tego roku udało się wyegzekwować około połowy z nałożonych siedmiu kar.

Z tym już koniec, bo kancelaria sejmu zaczęła ścigać parlamentarzystę. „Poseł Grzegorz Braun ma co miesiąc potrącaną połowę uposażenia poselskiego i całą dietę parlamentarną” – podaje dziennik za Centrum Informacyjnym Sejmu. W wyniku tych działań Braun otrzymuje co miesiąc 6,4 tys. zł brutto zamiast 16,8 tys. zł.

Takie kroki stały się możliwe dzięki zmianie regulaminu sejmu, co się stało w październiku. „Umożliwiła ona prezydium Sejmu sprecyzowanie zasad doręczania posłom uchwał w sprawie kar” - tłumaczy gazeta. Dodatkowo Grzegorz Braun odebrał wszystkie poprzednie uchwały dotyczące kar.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama