Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 11:10
Reklama
Reklama

Gmina Kodeń: Odbili Kodeń z rąk carskich żołdaków

W czasie trwania powstania styczniowego doszło do zwycięskiej bitwy o Kodeń, która miała miejsce w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. Od lat mieszkańcy upamiętniają tę wyjątkową datę. Późnym wieczorem wyruszają z lasku Borki do kościoła pw. św. Anny, gdzie jest odprawiana msza w intencji ojczyzny i powstańców. W tym roku obchody były zaplanowane na 21 stycznia. Ze względu na obostrzenia, związane z pandemią, marsz w tym roku się nie odbył.
Gmina Kodeń: Odbili Kodeń z rąk carskich żołdaków

Autor: GCKSiT w Kodniu

W piątek, 21 stycznia została odprawiona o godz. 17.00 msza święta w kościele parafialnym pw. św. Anny w Kodniu. Podczas eucharystii wspominano infułata kodeńskiego ks. Tytusa Zegarta oraz wikariuszy – ks. Walentego Nawrockiego, ks. Józefa Jasińskiego, ks. Leona Zakrzewskiego, ks. Edwarda Wojewódzkiego, którzy wspierali powstańców modlitwą i posługą kapłańską. - Modlono się za wszystkich tych, którzy wyszli w styczniową noc 1863 roku, ze szlacheckich zaścianków Tuczna, Choroszczynka, z Kodnia i okolicznych wsi oraz wszystkich miast, wiosek i dworów Królestwa Polskiego, żeby walczyć o wolność ojczyzny. Po mszy, przy kamieniu powstańców, zostały zapalone znicze, złożono też wieniec od społeczeństwa Kodnia. Znicze zapalono również na grobach powstańców na cmentarzu – relacjonuje Jacek Malarski prezes Towarzystwa Przyjaciół Kodnia.


Bitwa o Kodeń była prawdopodobnie jedyną, na początku powstania styczniowego, która zakończyła się zwycięstwem wojsk powstańczych. - Tej nocy było wiele potyczek, ale skończyły się brakiem rozstrzygnięcia, z kolei w Łomazach Rosjanie uciekli, bo nie znali skali ataku powstańczego, więc nie podjęli walki. Stąd mieszkańcy Łomaz zdobyli miasteczko bez bitwy. W Kodniu doszło do konfrontacji. W miejscowości znajdował się garnizon wojskowy, złożony z ponad trzystu sześćdziesięciu żołnierzy. Stanowili oni część parku artyleryjskiego nr 2, który był częścią rosyjskiej brygady artylerii. W Kodniu znajdowały się materiały do armat, amunicja, proch i armaty – mówi Jacek Malarski.

Plan ataku na garnizony rosyjskie przewidywał odcięcie Warszawy, stolicy Królestwa Polskiego od Rosji. Chodziło o wyłączenie wszystkich rosyjskich garnizonów znajdujących się na trakcie brzeskim, w tym w Siedlcach, Białej Podlaskiej, Międzyrzecu i przejęcie kolei warszawsko-wileńsko-petersburskiej. Chciano by do Królestwa Polskiego nie można było dostarczyć pomocy z cesarstwa rosyjskiego. - Zaplanowano też atak na mniejsze jednostki rosyjskie, które znajdowały się w Radzyniu Podlaskim, Łomazach i Kodniu. Było to optymistyczne założenie, zwłaszcza, że oddziały powstańcze nie były bardzo zasobne w broń palną. Składały się głównie z ochotników, którzy rzadko mieli doświadczenie wojskowe, w przeciwieństwie do powstania listopadowego, kiedy z wojskiem rosyjskim walczyła armia polska - zauważa prezes TPK. 

Decyzja o wybuchu powstania zapadła w bardzo dziwnych okolicznościach. Do Białej Podlaskiej dotarła 17 stycznia. Dowiedział się o tym tylko naczelnik wojskowy województwa podlaskiego Walenty Lewandowski i naczelnik wojskowy powiatu bialskiego Roman Rowiński. Stąd mieli tylko cztery dni by powiadomić całą konspirację, która funkcjonowała w terenie. - Należy pamiętać o tym, że 15 stycznia 1863 r. była ogłoszona branka przez Rosjan. Przez to rząd narodowy w Warszawie nakazał młodzieży stolicy i okolic ukrycie się, z tego powodu w lasach. Dobrze, że pogoda była sprzyjająca, bo styczeń 1863 r. był deszczowy a temperatura była na plusie. Dzięki temu młodzi mogli się schować i ciężko było ich wytropić - wskazuje Jacek Malarski. 

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 25 stycznia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czy→łłOTreść komentarza: Co to za bzdety: odstrzelić PSA (albo Kobiety, wybór należy do Władzy). Wszędzie są wilki. Wolisz, by to wilki zaatakowały? To jest wioska, na razie nie karają za psa, co patroluje i nastawia SwojeŻycie, byś Ty ochronił swoje, przed wilkami. A później nie będzie już potrzeby, bo psów, nie będzie. Będą pupilki na rączkach. Kierunek "bialczyzacji", okolicznych wiosek jest słuszny. Przecież Młodzież, już uciekła z tych wiosek. Ale nie do Białej, częściej do Londynu. Nie chcą mieszkać na wsi i zmagać się z psami, które pełnią tam (jeszcze) soją rolę, to niech mieszkają na Brzegowej w Białej. W czym jest problem? To One, nie widziały, jak odegnać psa, chlubą? Ten pies, na 99%, bronił terytorium swojego właściciela i robił to dobrze. Ale to Ludzie, mają rozum. Pies ma tylko B E H A W I O R. Z wilkiem spotkać się jest przyjemniej: przychodzi Gajowy, rozcina brzuszek i wyskakuje z Brzuszka Wilka, Czerwony Kapturek żywa! Knuj przeciw psom, knuj, doczekaszData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:28Źródło komentarza: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemyAutor komentarza: czy TTreść komentarza: W SR w BP, Dozorcy podszywają się pod Policję - rewidują, kogo im się podoba. Wielkie mi mecyjeData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:20Źródło komentarza: Nie dał się oszukać. Mógł stracić niemal 20 tys. złAutor komentarza: szeptuchaTreść komentarza: " lpg+" i "muzłmanów" Faktycznie ciemnogród i zabobony.Data dodania komentarza: 15.04.2024, 23:41Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Lady YagaTreść komentarza: Fajnie to brzmi, dobrze że w ogóle są na to kosmetyki.Data dodania komentarza: 15.04.2024, 14:15Źródło komentarza: Krem na rozstępy - jaki krem wybrać?Autor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Idę o zakład że gdyby nie telewizja to nigdy byś nie widział muzułmanina. Na dodatek kup słownikData dodania komentarza: 15.04.2024, 07:52Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzy
Reklama
Reklama