Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 05:04
Reklama
Reklama
Reklama

Radni pytają o wyrok. Gmina się nim nie chwali

W październiku ubiegłego roku WSA wydał orzeczenie, stwierdzające nieważność uchwały, dotyczącej pierwszego etapu planu zagospodarowania przestrzennego. Gmina Radzyń Podlaski informację na piśmie otrzymała w listopadzie ubiegłego roku. Dokument w ręce radnych trafił natomiast dopiero w tym miesiącu. - Czemu wójt nie informuje rady o takich sytuacjach – dociekał radny Michał Wierzchowski, a radna Elżbieta Pieśko przypominała: - Mówiliśmy kolegom radnym, że głosują nad bublem i teraz sąd to przyznał.
Radni pytają o wyrok. Gmina się nim nie chwali

3 września 2020 roku do gminy płynęła skarga wojewody lubelskiego skierowana do WSA, na niektóre zapisy uchwały dotyczącej planu zagospodarowania przestrzennego gminy (etap I), podjętej 22 listopada 2019 roku.

Wtedy przedstawiciel zespołu przygotowującego plan zagospodarowania przestrzennego, Józef Dymel uważał, że nadzór wojewody wykazał się nadgorliwością, a uwagi wniesione przez wojewodę w skardze nie zmieniają znaczenia planu. – Te uwagi nie zmieniają funkcji całego planu zagospodarowania. Wojewoda nie podważa całego planu, ale pojedyncze artykuły. Nadzór wojewody trochę się zagalopował – zapewniał planista. Józef Dymel podczas wrześniowej sesji rady gminy w 2020 roku uspokajał radnych, twierdząc że sąd nie będzie rozstrzygał na temat całego planu. Skupi się tylko na zaskarżonych przez wojewodę zapisach. – My mamy swoje racje, które wykazaliśmy w odpowiedzi do skargi. Zobaczymy jaka będzie decyzja sądu – mówił planista.

Sąd zdecydował – plan idzie do kosza

W październiku ubiegłego roku WSA wydał orzeczenie w sprawie skargi wojewody na zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego gminy. W uzasadnieniu nie pozostawił złudzeń co do jakości tego dokumentu.

Zobacz też: Gmina Radzyń Podlaski: Nadzór  naruszono prawo. Gmina  nieistotne błędy

„Podzielając zasadność podniesionych w skardze zarzutów, należy podnieść, że choć zarzuty Wojewody odnoszą się do poszczególnych zapisów uchwały, w ocenie Sądu konieczne jest stwierdzenie nieważności uchwały w całości, gdyż zakwestionowane postanowienia uchwały są na tyle istotne, a ich ilość na tyle znaczna, że usunięcie z obrotu prawnego wyłącznie tych zapisów, uniemożliwia prawidłowe stosowanie uchwały.” - stwierdza sąd w uzasadnieniu orzeczenia. I konkluduje: „W tej sytuacji jedynym prawnie skutecznym środkiem przywrócenia stanu zgodnego z prawem jest stwierdzenie nieważności uchwały w całości.”

Przypomnijmy, że w momencie gdy rada gminy decydowała o przekazaniu skargi wojewody wraz ze swoimi wyjaśnieniami do WSA w 2020 roku, planista Józef Dymel zapewniał: - W naszej ocenie wytknięte błędy nie wpływają na całość rozwiązania.

Już wówczas radni mieli duże wątpliwości co do stanowiska autorów planu.  Radny Michał Wierzchowski pytał na przykład, jak to się stało, że działki będące leśnymi, na planie są oznaczone jako niezalesione.

(...)

Cały artykuł przeczytacie w radzyńskim wydaniu Słowa Podlasia z 15 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama