Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 18:30
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Biała Podlaska: Impas w sprawie zbycia gruntów

To już trzecia próba podsunięcia radnym pod głosowanie zgody na zbycie miejskich terenów. Trzeci raz większość rady powiedziała władzom miasta w tym temacie zdecydowane „nie”. Ci, którzy przeciw sprzedaży byli uważają, że miasto zbywając działki nie ma pewności, że nabywca nie kupuje ich tylko dla inwestycji w grunty w niepewnych czasach inflacji i mieszkańcy nic z tej transakcji mieć nie będą. Ci, którzy za sprzedażą się opowiedzieli twierdzą, że przeciwnicy działają na szkodę miasta.
Biała Podlaska: Impas w sprawie zbycia gruntów

Chodzi o działki przy ul. Brzegowej i Elektrycznej. W pierwszym przypadku radni decydowali na lutowej sesji już po raz trzeci, bo pierwszy raz władze miasta przedstawiały radnym propozycję sprzedaży gruntów w tej lokalizacji w listopadzie ubiegłego roku. Chodzi o zbycie terenu o łącznej powierzchni 2,7 ha. Wówczas zgody radny na przeprowadzenie transakcji nie było.

Debatowali w grudniu

Temat Brzegowej pojawił się powtórnie na grudniowej sesji rady miasta. Do projektu tej uchwały dołączył drugi, mówiący o sprzedaży terenów przy ul. Elektrycznej. Przy Elektrycznej miasto chce sprzedać dwie działki o łącznej powierzchni 1,65 ha. „Powyższa nieruchomość położona jest na terenie produkcji, składów i magazynów oraz usług komercyjnych. Zbycie powyższej nieruchomości przyczyni się do realizacji budownictwa zgodnego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta Biała Podlaska p.n. "PÓŁNOCNA" oraz do uzyskania dochodów ze sprzedaży mienia komunalnego”.

W obu  przypadkach głosowania rady nie dały władzom miasta zielonego światła na przeprowadzenie transakcji. – Chcąc dbać o interesy miasta powinien pan przedstawić zainteresowanemu przedsiębiorcy zakup całego areału. Pozostają tam trzy malutkie działki. Kto je kupi? Będą leżały bezużytecznie - zwracał uwagę prezydentowi miasta Dariusz Litwiniuk (klub Zjednoczona Prawica), podczas procedowania kwestii sprzedaży terenów przy ul. Elektrycznej. A radny Bartłomiej Kuczer (klub Biała Samorządowa) dowodził: – Jeśli sprzedaję samochód, to chcę sprzedać wraz z nim dedykowany mu bagażnik i komplet dedykowanych do niego kół. Te trzy pozostające we własności miasta działki będą bez wartości, jeśli sprzedamy główny areał.

W przypadku Brzegowej radni sprzeciwiający się sprzedaży mieli natomiast wątpliwości czy miasto nie powinno pozostawić jednej działki z myślą o rozwoju własnej spółki miejskiej, czyli MZK, choć prezes tejże zapewniał, że spółka gruntu w tym miejscu nie potrzebuje. Wówczas prezydent Michał Litwiniuk tak podsumowywał niechęć radnych do sprzedaży działek. – Alternatywą dla przedsiębiorcy, który zetknie się z taką polityką miasta, będzie znalezienie terenów pod działalność poza granicami gminy miejskiej – konkludował.

Trzecie podejście nie wypaliło

W lutym oba projekty uchwał dotyczących wyrażenia zgody na zbycie działek przy ul. Elektrycznej i Brzegowej po raz kolejny pojawiły się z porządku obrad miejskiej sesji. – Po raz trzeci leży przede mną uchwała identyczna do poprzednich – stwierdził radny Henryk Grodecki (ZP). 

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 15 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zbyniu 16.02.2022 12:11
Chciałbym zapytać Pana Prezydenta Michała Litwiniuka: ile miejsc pracy powstało na działce sprzedanej Panu Malowanemu, tej na lotnisku, w specjalnej strefie ekonomicznej oraz ile rocznie (w milionach złotych wystarczy zaokrąglić) z podatku dochodowego wypracowanego na tej działce wpływa (jako udział miasta na prawach powiatu) do kasy miasta Biała Podlaska? Z góry uprzejmie dziękuję za odpowiedź.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama