Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:24
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Wielkanocne jaja spustoszą nasze kieszenie?

Tegoroczna Wielkanoc będzie wyjątkowo droga. Jednym z powodów jest wojna w Ukrainie, która ma znaczący wpływ na bardzo wysokie ceny jajek.
Wielkanocne jaja spustoszą nasze kieszenie?

Autor: iStock

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje, że ceny skupu jaj spożywczych wzrosły już o około. 23 proc. Jej analitycy przewidują, że w najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnych wzrostów cen.

- Na razie widać je przede wszystkim w hurcie. Spodziewamy się jednak, że ta sytuacja przełoży się wkrótce na handel detaliczny, czyli sklepy. Kontrakty na dostawy po wynegocjowanych wcześniej cenach są nie do utrzymania choćby ze względu na skokowy wzrost kosztów spowodowany drożejącymi paszami, które odpowiadają za 60 do 70 procent ogółu drobiarskich wydatków – wyjaśnia Katarzyna Gawrońska, dyrektorka Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Według KIPDiP Rosja i Ukraina odpowiadają za niespełna 30 proc. światowego eksportu pszenicy. Trwający obecnie konflikt zbrojny pomiędzy tymi krajami oraz sankcje powodują bezpośredni wpływ na zmniejszenie podaży drobiu i jaj. Eksperci wskazują, że nie bez znaczenia jest tu również pora roku, kiedy obserwowane są podwyżki cen tych produktów. Mianem „mieszanki wybuchowej” określają również inne, niesprzyjające czynniki, takie jak odbudowa po pandemii branży hotelarskiej i gastronomicznej. Odnotowywane są również wyjątkowe skoki w cenach drobiu i jaj.

- Ceny nie tylko dynamicznie rosną, ale potrafią się zmieniać co kilka godzin. Bywa, że wartość produktów drobiarskich rośnie między porankiem a popołudniem tego samego dnia – podkreśla Katarzyna Gawrońska.

KIPDiP zauważa też, że rośnie atrakcyjność polskiego rynku na rynku zagranicznym. W tym przypadku czynnikiem sprzyjającym jest też niska wartość złotego. Może to jednak wywołać niepożądany efekt na rodzimym rynku.

- Jeśli nie dojdzie do przesilenia, to za kilka tygodni może być tak, że polskie sklepy będą miały kłopot z zaopatrzeniem się w jaja i mięso drobiowe – uważa szefowa izby.

Czy wysokie ceny jajek wpłyną na naszą wielkanocną tradycję, której symbolem są jajka? Zapytaliśmy o to naszych czytelników.

- Nie tylko jajka podrożały. Jako matka trójki dzieci widzę skutki drożyzny niemal na każdym paragonie. Zwykłe, codzienne zakupy muszą być teraz przemyślane i przeliczone. Ale nie zrezygnuję z pisanek, bo wiem, ile radości przynoszą co roku moim maluchom. Te święta i tak odbiją się na naszych portfelach, dlatego sama rezygnacja z jajek niewiele tu zmieni - mówi pani Marta, mama trójki chłopców.

Innego zdania jest pani Anna, która prowadzi jednoosobowe gospodarstwo. - Ceny - jak dla mnie - są gigantyczne. Drogi chleb, drogie utrzymanie mieszkania, drogie paliwo. Niestety czasy, jakie teraz mamy, zmusiły mnie do oszczędzania. Wielkanoc też będzie bardzo symboliczna. Jajka wsadzę tylko do koszyczka, ale na pewno nie będę kupować ich do malowania pisanek – zapewnia. 

- Jak znam Polaków, to choćby nie wiem, ile te jajka by kosztowały, to i tak je kupią, bo taka jest tradycja. I tyle - komentuje pan Marek. - A po świętach zacznie się drożyźniany lament i domaganie się rekompensaty za to, że tyle wydaliśmy na Wielkanoc. Rządząca partia pomyśli, oczywiście, jak to zrekompensować i zrekompensuje. A potem będą następne święta...

 

Ankieta: Ile planujesz wydać na tegoroczne święta wielkanocne?

Wyniki głosowania nie zostały upublicznione czytelnikom.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama