Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 14:44
Reklama
Reklama
Reklama

Puchar Polski: AZS AWF był lepszy od Padwy w Nieliszu

Piłkarze ręczni AZS AWF Biała Podlaska pokonali w finale wojewódzkiego Pucharu Polski rywali z Padwy Zamość i zapewnili sobie udział w centralnych rozgrywkach Pucharu Polski.
Puchar Polski: AZS AWF był lepszy od Padwy w Nieliszu
Piłkarze ręczni AZS AWF Biała Podlaska pokonali w finale wojewódzkiego Pucharu Polski rywali z Padwy Zamość

Autor: Fot. Tomasz Tomczewski/Padwa Zamość

Padwa Zamość – AZS AWF Biała Podlaska 26:30 (8:14)

AZS AWF: Adamiuk, Kwiatkowski, Wiejak – Maksymczuk 6, Baranowski 4, Niedzielenko 4, Wojnecki 4, Lewalski 3, Antoniak 2, Kandora 2, Łazarczyk 2, Mazur 1, Szendzielorz 1, Tarasiuk 1, Kozycz, Ziółkowski.  

Kary: 14 min.

Padwa: Gawryś, Kozłowski – Szymański 5, Orlich 4, Skiba 3, Sz. Fugiel 3, Mchawrab 3, Bączek 2, Kłoda 2, Bajwoluk 1, T. Fugiel 1, K. Adamczuk 1, Sałach 1, Obydź, Małecki, Puszkarski.

Kary: 14 min.

Sędziowali: Jakub Czochra ze Zwierzyńca i Michał Szpinda z Zamościa.

Gospodarzem meczu finałowego Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego była Padwa, ale spotkanie rozegrane zostało w hali Gminnego Ośrodka Sportu w Nieliszu, bo w obiekcie zamojskiego OSiR-u nadal prowadzone są prace remontowe. W wojewódzkim finale zmierzyły się dwie ekipy rywalizujące w Lidze Centralnej, dzięki zwycięstwu z Padwą zespół z Białej Podlaskiej uzyskał awans do krajowego PGNIG Pucharu Polski.

Mecz w Nieliszu rozpoczął się od bramki dla AZS AWF, a jej autorem był Daniel Szendzielorz. Potem dwa trafienia zanotował zespół z Zamościa, a następnie mieliśmy serię nieudanych akcji w ataku z obu stron. W 15 minucie nasi prowadzili 6:4, a potem 10:5, rzuty karne z żelazną konsekwencją wykorzystywał Norbert Maksymczuk (cztery) i pomylił się dopiero za piątym razem. Udane interwencje miał na swoim koncie w bramce gości Łukasz Adamiuk, a nasi powiększali przewagę i do przerwy prowadzili już sześcioma bramkami. 

W drugiej połowie zespół grającego trenera Marcina Stefańca, który tym razem nie pojawił się na parkiecie i prowadził swój zespół cały czas z ławki, pozwolił jeszcze Padwie dojść na trzy bramki straty – było 15:12 dla AZS AWF w 33 minucie. Ale to było wszystko, co  mogli zdziałać tego dnia rywale, wśród których pojawili się byli gracze naszej drużyny: Krzysztof Kozłowski i Karol Małecki. Trafiali Kacper Baranowski, Patryk Niedzielenko, Olaf Wojnecki czy Filip Lewalski, swoje dołożyli Łukasz Kandora, Dominik Antoniak, Leon Łazarczyk, Bartłomiej Mazur i Jakub Tarasiuk, i na trzy minuty przed końcem było 24:29. Padwa grała ostro, w jednym ze starć ucierpiał Mazur, który musiał opuścić parkiet, a dwóch zawodników zamojskiej drużyny zobaczyło czerwone kartki: w 44 minucie Szymon Fugiel - za faul na Kamilu Kozyczu i w 45 minucie Tomasz Salach - za brzydkie przewinienie na Łazarczyku.

Wojewódzki Puchar Polski wręczył naszemu zespołowi prezes Lubelskiego Związku Piłki Ręcznej, Tomasz Lewtak. Wyróżnienia indywidualne: MVP Finału: Łukasz Adamiuk, najlepszy zawodnik AZS AWF: Łukasz Kandora, najlepszy zawodnik Padwy: Łukasz Szymański.

W Lidze Centralnej bialska drużyna najbliższe spotkanie rozegra 29 października o godzinie 18 na wyjeździe z Anilaną Łódź.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama