Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:21
Reklama
Reklama

Apelują do burmistrza o doświetlenie zebr "kocim okiem"

Członkowie Radzyń Moje Miasto wystosowali apel do władz Radzynia Podlaskiego o doświetlenie przejść drogowych na głównych ulicach. Ostatnio na takim przejściu potrącona została radzynianka. Stowarzyszenie proponuje montaż aktywnych przejść. Tymczasem kilka tygodni wcześniej miasto ogłosiło oszczędzanie energii.
Apelują do burmistrza o doświetlenie zebr "kocim okiem"
O interaktywne przejście dla pieszych, choćby takie jak w Białej Podlaskiej (na zdj), apelują do władz Radzynia Podlaskiego członkowie stowarzyszenia RMM

Źródło: LUW

Radzyń Moje Miasto ma pomysł na ciemności wokół przejść dla pieszych. Zaproponowało władzom Radzynia Podlaskiego pozyskanie pieniędzy na interaktywne przejścia. Mają takie Międzyrzec Podlaski (8), Parczew (5), Biała Podlaska, Łuków. Natomiast radzyńscy społecznicy uważają, że w ich mieście po zmroku jest po prostu ciemno, a widoczność na przejściach dla pieszych jest dramatyczna.

Przejścia w ciemności

Miasto w ostatnich latach zmodernizowało uliczne oświetlenie wymieniając tradycyjne żarówki sodowe na lampy LED. To dało konkretne oszczędności w opłatach za energię, ale szybko pojawił się problem, bo mieszkańcy zaczęli sygnalizować, ze w mieście jest ciemno.

-Za inwestycje w modernizację miejskiego oświetlenia należą się dla zespołu burmistrza gratulacje. Oszczędność na energii w strumieniu wydatków bieżących jest po wymianie lamp na ledowe wyraźna, to 500 tys. zł. To potencjalny roczny budżet małego domu kultury albo biblioteki – mówi Jakub Jakubowski, członek stowarzyszenia RMM. Przyznaje jednak, ze i do stowarzyszenia od czasu wymiany docierają narzekania mieszkańców na ciemne ulice.

W mieście po zmroku jest p prostu ciemno. Z końcem 2022 roku dowiedzieliśmy się, że jaśniej nie będzie. Lampy świecą na na 100 proc. a ponieważ trzeba oszczędzać, ich moc po 23.00 spadnie do 50 proc.- mówi Jakubowski. Stowarzyszenie widzi w tym zagrożenie dla pieszych, szczególnie przy przejściach przez ulice miasta. - Ludzi czekających na wejście na przejście dla pieszych po prostu nie widać, a pieszy ma pierwszeństwo. Przejeżdżając niedawno ul. Wyszyńskiego, z daleka zobaczyłem psa w świecącej obroży, a właściciela nie widziałem, choć szedł ze swoim pupilem.

Mariusz Szczygieł, radny miejski również działający w RMM przypomina natomiast zdarzenie z 18 stycznia, które miało miejsce na tej właśnie ulicy. - Kilka dni temu przy ul. Wyszyńskiego doszło do potracenia mieszkanki naszego miasta na przejściu dla pieszych. Kobieta z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala. Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem, przed wschodem słońca, gdy ruch już się nasilał, a widoczność była słaba. Nie rozsadzimy, kto ponosi winę za to zdarzenie, od tego jest policja. Faktem jest, że przejścia dla pieszych w naszym mieście są słabo doświetlone, a piesi słabo widoczni – mówi Mariusz Szczygieł.

Jednym z pomysłów stowarzyszenia, jest to, by miasto pomyślało o radzynianach w roku jubileuszu 555-lecia nadania praw miejskich i zorganizowało akcję rozdawania odblaskowych gadżetów. - Uniknijmy 555 niebezpiecznych sytuacji, lub choćby jednego potracenia – zaapelował pomysłodawca, Jakub Jakubowski.

Proszą o "kocie oczy"

Członkowie stowarzyszenia podpowiadają też miastu jak rozwiązać problem niewidocznych pieszych na przejściach. Chcą, by miasto zainwestowało w interaktywne przejścia z wtopionymi w nawierzchnię światełkami, które migają, gdy do pasów zbliża się pieszy. Przytaczają przykłady takich rozwiązań w okolicznych miastach i wskazują finansowanie z programu rządowego „Razem bezpieczniej”, z którego można pozyskać 80 proc. środków na inwestycję. Czas na złożenie wniosku mija 6 lutego. - Apelujemy do burmistrza o zajęcie się sprawą – mówi Sławomir Zdunek, nowo wybrany radny i członek RMM. Natomiast Bożena Lecyk, radna i również członkini stowarzyszenia przypomina: - Problem wielokrotnie był podnoszony przez radnych na sesjach rady miasta. Burmistrz zapewnia, że problem widzi, ale nic nie robi w tym zakresie.

Kilka tygodni temu miasto poinformował natomiast o wprowadzonym ograniczeniu w zużyciu prądu na oświetlenie ulic. Zgodnie z przyjętym harmonogramem w Radzyniu Podlaskim oświetlenie uliczne pracuje z całkowitą mocą od włączenia do godz. 23.00. Później moc lamp ulicznych spada do 50 procent. Wprowadzono również ograniczenie oświetlenia ścieżki rowerowej na odcinku od ul. Wyszyńskiego do ul. Kleeberga – oświetlenie ścieżki wyłącza się o godzinie 23:00.

Władze miasta ograniczenia w oświetleniu tłumaczą ustawą o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023. Przepisy zobowiązują administrację rządową i samorządowe do zmniejszenia zużycie prądu w obecnym roku kalendarzowym o 10 procent.

CZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama