Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:17
Reklama
Reklama

"Wylano na mnie wiadro pomyj" - mówi Tomasz Niedźwiedziuk

Tomasz Niedźwiedziuk, członek komitetu protestacyjnego przeciw budowie kurzych ferm w Kopytowie wydał oświadczenie, w którym rezygnuje z dalszej aktywności w protestach. - Zaraz po tym wylało się na mnie wiadro pomyj - mówi.
"Wylano na mnie wiadro pomyj" - mówi Tomasz Niedźwiedziuk
Tomasz Niedźwiedziuk, członek komitetu protestacyjnego przeciw budowie kurzych ferm w Kopytowie wydał oświadczenie, w którym rezygnuje z dalszej aktywności w protestach

Autor: Adam Trochimiuk/archiwum Tomasza Niedźwiedziuka

W swoim oświadczeniu Tomasz Niedźwiedziuk członek zarządu Stowarzyszenia „Bugowiaki" oraz przedstawiciel komitetu "Nie dla braku konsultacji z mieszkańcami" przypomina, że na początku grudnia 2022 roku zaangażował się w prace komitetu społecznego, którego celem było ustalenie stanu faktycznego czego mają dotyczyć inwestycje dotyczące ferm drobiu i ustalenie faktów, co do możliwości przeprowadzenia konsultacji społecznych w tym temacie.

- Wydałem prywatne oświadczenie, pod którym się podpisałem. Napisałem, że argumenty, które dotychczas podnosiłem, są błędne. Przedstawiłem swój pogląd, pozostawiłem decyzję komitetowi, co wybiorą – informuje Tomasz Niedźwiedziuk. - Na podstawie uzyskanych dokumentów moje obawy okazały się bezpodstawne, jednak wyraziłem wolę aby każdy kto chce, mógł zapoznać się z dokumentami i wysnuł swoje wnioski – przekazuje aktywista.

Uważa też, że dalsze istnienie komitetu nie ma podstaw, gdyż wykonał on swoją pracę, do jakiej został powołany.

Kampania oszczerstw 

- Po publikacji tego oświadczenia przewodniczący rady powiatu Mariusz Kiczyński, wraz z kilkoma osobami, rozpoczął kampanię oszczerstw w stronę mojej osoby, moich najbliższych i współpracowników. Przy jednoczesnym braku odniesienia się do moich argumentów. Nie widzę żadnej płaszczyzny do współpracy. Uważam, że takie zachowanie nie przystoi urzędnikowi publicznemu i osobie noszącej mundur – podkreśla Tomasz Niedźwiedziuk.  

Wskazuje też co zdecydowało o jego rezygnacji. - Podnoszone przez nas argumenty mówiły o wielu zagrożeniach, takich jak brak wody, czy o tym, że kurczętom będą podawane antybiotyki. Służby weterynaryjne, które analizują zawartość antybiotyków w mięsie jednoznacznie określiły, że przeciągu siedmiu cykli produkcyjnych w Kwasówce, kurom nie były podawane antybiotyki. Było mówione, że zabraknie wody, okazało się jednak, że została przeprowadzona dokładna analiza hydrologiczna i według niej nie ma żadnego zagrożenia, że zabraknie wody. Komitet był świadomy tego, że nasze argumenty są chybione – podkreśla Tomasz Niedźwiedziuk.

Aktywista twierdzi, że rozmawiał z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, Wodami Polskimi, sanepidem, weterynarią. - Mnie interesowało dojście do prawdy. Powiadomiłem komitet o swoich spostrzeżeniach. Doszedłem do wniosku, że musimy szukać dalej, jeśli są jakieś obawy, które chcemy rozwiać lub musimy przyznać się do błędu. Po konsultacji z członkami komitetu okazało się, że nie ma mowy o przyznaniu się do błędu – przekazuje Tomasz Niedźwiedziuk.

Po czym usunął swój wpis. Dlaczego? – Zrobiłem to, bo byli „znajomi” wylali na mnie pomyje, pisząc, że się sprzedałem, że wziąłem łapówkę. Zaczęło się takie obsmarowywanie jakiego doświadczył wójt. Zostałem zaatakowany za to, że przeprosiłem wójta, że brałem udział w jego pomawianiu. Nieświadomie, niespecjalnie, ale uczestniczyłem w tym. Nie spodziewałem się, że niektórzy mnie aż tak znienawidzą. Mam wrażenie, że część osób nie przeczytała całego wpisu, a mimo to podjęła się jego komentowania. Wydam to oświadczenie jeszcze raz – zapowiada.

Zrobimy referendum

Próbowaliśmy się skontaktować z innymi członkami komitetu "Nie dla braku konsultacji z mieszkańcami". W odpowiedzi zadzwonił do nas Mariusz Kiczyński przewodniczący rady powiatu i członek tegoż komitetu, który podkreślił, że jest jedyną z jego ramienia osobą, odpowiedzialną za kontakty z mediami. 

Moment opublikowania oświadczenia przez Tomasza Niedźwiedziuka bardzo go zaskoczył. - Mógł nas o tym poinformować, ale tego nie zrobił. Próbował dzwonić do jednego z członków komitetu, ale wyraźnie tego nie powiedział. Później dowiedzieliśmy się, że Tomasz Niedźwiedziuk dzieli się wiadomościami z osobami dla nas nieżyczliwymi. To co zrobił i w jaki sposób jest zaskakujące – mówi Mariusz Kiczyński.

Dodaje, że spotykali się często, a Tomasz Niedźwiedziuk mówił, że wszystko ma sens. - Teraz cytuje dane, do których mówił, że nie ma dostępu. Nie podważa jednak tego, że drogi będą niszczone, że środowisko będzie zanieczyszczone. Takich argumentów nie da się podważyć – uważa Mariusz Kiczyński.

Komitet założył nową grupę w związku z tym wydarzeniem. - Planujemy zrobić referendum z pytaniem: "Czy jesteś za fermą kurzą czy przeciw?" Napisaliśmy pismo, będzie dostarczone do wójta i komisarza wyborczego. Następnie komisarz wyznaczy termin, kiedy to się odbędzie. To nasze przygotowanie do walki przed sądami – zapowiada Mariusz Kiczyński.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama