Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 12:27
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Damian Panek kończy pracę w Huraganie

Damian Panek z powodzeniem przejął drużynę Huraganu Międzyrzec Podlaski 14 stycznia 2019 roku, i walnie przyczynił się do zbudowania marki tego klubu na lubelskiej arenie piłkarskich zmagań. Solidny zespół Huraganu ciągle się rozwija, ale będzie miał nowego szkoleniowca, którego czeka odpowiedzialne zadanie przejęcia zespołu w kolejnym sezonie.
  • Źródło: Słowo Podlasia
Damian Panek kończy pracę w Huraganie
Panek z powodzeniem przejął drużynę z Międzyrzeca Podlaskiego - 14 stycznia 2019 roku, i walnie przyczynił się do zbudowania marki klubu na lubelskiej arenie piłkarskich zmagań

Autor: Adam Trochimiuk

- Mój czas ciężkiej pracy w drużynie Huraganu po 4,5 letnim okresie dobiega końca. Zarząd i ja wiedzieliśmy o tym już od jakiegoś czasu. Nie spodziewałem się, że będę prowadził drużynę z Międzyrzeca Podlaskiego przez tak długi okres. Cieszę się, że Huragan stał się rozpoznawalny w naszym lubelskim środowisku piłkarskim. Klub funkcjonuje na zdrowych zasadach. Pamiętajmy, że to ciągły proces budowania i nic tu nigdy nie działo się przypadkiem, bo wynikało z pracy osób związanych z Huraganem. Mam inne priorytety na zagospodarowanie swojego życia w najbliższym czasie, ale mogę potwierdzić, że otrzymałem propozycję objęcia kolejnego klubu - mówi Damian Panek.

Damian Panek prowadził wcześniej jeszcze Orlęta Radzyń Podlaski, gdzie spędził 9 lat trenerskiej kariery. Umowa trenera Panka z Huraganem trwała od 14 stycznia 2019 roku do 30 czerwca 2023 roku.

Informację potwierdził w rozmowie z nami Damian Panek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic 12.05.2023 14:53
Nie trafił Pan w czas z tą dymisją, nie znam wprawdzie przyczyn rozstania ( z czyjej strony, trenera czy klubu ), ale gdyby było to rok temu, to czekało Podlasie. Kto kiedykolwiek widział Huragan Międzyrzec Podlaski na tym poziomie przez tyle czasu, kto widział niech się odezwie. Słabsze, i to zdecydowanie wiosny, to raczej nie wina trenera, tylko mentalności zawodników, w większości ogranych w III lidze, i świadomych konsekwencji ewentualnego do niej awansu. Szacun Panie Trenerze !

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama