Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:09
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Alarm dla zdrowia. Wraca dawno zapomniana szkarlatyna

Lekarze odnotowują coraz więcej przypadków szkarlatyny u dzieci. To może być smutny efekt niedawnej pandemii COVID-19.
Alarm dla zdrowia. Wraca dawno zapomniana szkarlatyna
Lekarze odnotowują coraz więcej przypadków szkarlatyny u dzieci. To może być smutny efekt niedawnej pandemii COVID-19. Jakie są objawy choroby?

Autor: iStock

Pierwsze objawy to ból gardła i temperatura ciała dochodząca do 40 stopni Celsjusza. Kolejne to kaszel, wymioty, bóle głowy, przyspieszone tętno i biały nalot na języku. W czwartym dniu choroby język zmienia kolor na malinowy – tak określają to lekarze.

Z kolei w gardle widać powiększone, żywoczerwone migdałki. Powiększają się także szyjne i pachwinowe węzły chłonne, a dodatkowo zaczynają boleć.

Od 2 do 3 dni po zachorowaniu ciało pokrywa wysypka. Trudno pomylić ją z innymi objawami chorób u dzieci, bo ta jest szkarłatnoczerwona i drobna. Może przypominać małe ślady po ukłuciu. Wysypka występuje głównie na tułowiu i kończynach – pachwinach czy w zgięciu łokci albo pod kolanami.

Następnie na ciele mogą pojawiać się większe czerwone plamy i rumień na twarzy. Częste są także wybroczyny nitkowate – z uszkodzonych naczyń krwionośnych.

Możliwe są powikłania

To wszystko objawy szkarlatyny – choroby dzieci, o której przez lata było cicho. Nie było alarmistycznych informacji. Zaczęły się pojawiać rok temu. Wtedy właśnie pediatrzy coraz częściej zaczęli spotykać się ze szkarlatyną u małych pacjentów.

Szkarlatyna – dodajmy – najczęściej pojawia się w wieku przedszkolnym i szkolnym. Leczy się ją antybiotykami i wówczas dziecko wraca do zdrowia. Możliwe są jednak powikłania, jak np. zapalenie ucha, ropne zapalenie węzłów chłonnych czy nawet zapalenie mięśnia sercowego oraz posocznica.

Szkarlatyna wraca

Od początku roku do połowy czerwca na szkarlatynę zachorowało w Polsce ponad 26 tys. osób. Żeby pokazać skalę, wystarczy przypomnieć, że w latach 2007-2010 ta liczba nie przekraczała 14 tys. rocznie. W pierwszej połowie 2022 roku było w Polsce 3878 przypadków.

Jeżeli ktoś sądzi, że powrót choroby to wina uchodźców z Ukrainy, to się myli. Szkarlatyna może być spadkiem zdrowotnym po pandemii COVID-19. Wiele osób chorowało (często nie zdając sobie z tego sprawy), a przez to odporność organizmu została mocno osłabiona.

– Wzrost zachorowań na szkarlatynę i ciężkie zakażenia paciorkowcami jest obserwowany od Kanady i USA po Europę, więc już samo to obala mit o Ukraińcach rozprzestrzeniających tę chorobę – tłumaczył niedawno Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej. – Po drugie, ostatnio ukazał się raport holenderski, z którego wynika, że jest tam dwukrotny wzrost ciężkich zachorowań w stosunku do okresu sprzed pandemii, a nie ma to żadnego związku z wojną w Ukrainie. Po trzecie, w Polsce w roku 2019 było więcej zachorowań na szkarlatynę niż w 2022 r., co oznacza, że argument o Ukraińcach upada.

Dodał, że szkarlatyna przenosi się przez kontakt osobisty, a tak naprawdę niewielu Polaków ma kontakt z Ukraińcami.

Paciorkowiec: winowajca tego zamieszania

Szkarlatynę wywołuje paciorkowiec typu A, beta-hemolizujący. Wytwarza on toksyny niszczące erytrocyty. Dziecku pomaga wcześniejsze zaszczepienie przeciwko pneumokokom. Nie uchroni przed chorobą, ale objawy nie są tak poważne, a przebieg choroby łagodniejszy.

Ne ma jeszcze szczepionki chroniącej przez zachorowaniem na szkarlatynę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama