Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:19
Reklama
Reklama

Afera wśród aptekarzy. Znana firma z poważnymi oskarżeniami

Czy dwie znane firmy handlujące lekami nielegalnie wysyłały specyfiki na receptę klientom? Są takie podejrzenia. Sprawą zajęła się inspekcja farmaceutyczna.
Afera wśród aptekarzy. Znana firma z poważnymi oskarżeniami
Czy dwie znane firmy handlujące lekami nielegalnie wysyłały specyfiki na receptę klientom? Są takie podejrzenia. Sprawą zajęła się inspekcja farmaceutyczna

Autor: iStock

Zgodnie z polskim prawem leków na receptę nie można wysyłać pocztą czy przez firmę kurierską. Pacjent musi odebrać ją osobiście w aptece. Sklepy, którą oferują podobną możliwość, oferują tylko rezerwację specyfiku. Stąd takie poruszenie tą sprawą w środowisku aptekarzy. 

Lek narkotyczny w paczkomacie

Marcin Wiśniewski to prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek. Właśnie upublicznił informację, że są w Polsce firmy, które mogą łamać prawo. I to znane firmy. On kupił przez internet lek narkotyczny na receptę.

Padają nazwy firm: Cannateka i Super-Pharm. On zakupu dokonał w tej pierwszej. Otrzymał informację, że może nabyć środek w aptece Super-Pharm, ale jest także możliwość dostarczenia go do paczkomatu.

– W mojej ocenie to ciekawy case dla inspekcji i organów ścigania. A oceniając postawę Super-Pharmu, wiele działań sieci na co dzień obserwuję i jest to typowy przykład działania zagranicznej sieci w Polsce - bezpieczeństwo ma za nic, prawo ma za nic, robi biznes i nie wolno przeszkadzać – mówi w rozmowie z serwisem Rynekzdrowia.pl.

Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, uważa, że to sytuacja absolutnie niedopuszczalna. Realizacja takich recept to naruszenie zasad.

Tak pomaga się pacjentom

Jak tłumaczy się Super-Pharm? Odpowiada, że nie oferuje tego typu usług.

A Cannateka? Że „nieodpłatnie wspiera lekarzy i pacjentów, edukując ich na temat medycznej marihuany (Wiśniewski kupił specyfik z konopi – red)”.

Małgorzata Biernacka z Cannateki dodaje: – Mam kontakt z chorymi jako edukator w zakresie stosowania medycznej marihuany. Wielokrotnie sygnalizowali problem z osobistym wykupieniem recepty. Przez jakiś czas odsyłałam ich z informacją, że leki może za nich wykupić znajomy lub osoba bliska. Aż trafił się pacjent ze stwardnieniem rozsianym, przykuty do łóżka, niechodzący, który nie miał fizycznej możliwości realizacji recepty ani poproszenia o to kogoś bliskiego. Postanowiłam mu pomóc i odebrać dla niego receptę, a następnie pomóc w dostarczeniu mu leku. Taki przypadek skłonił ją do pomocy innym i wysyłania leków.

Sprawą zajmuje się inspekcja farmaceutyczna, która przekazała ją już organom ścigania.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama