Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:55
Reklama
Reklama
Reklama

Rodzinny dom dziecka gotowy. Lokatorów wciąż nie ma

Rok temu zakończył się remont budynku przy ul. Kolejowej. Miasto przeznaczyło nieruchomość pod działalność rodzinnego domu dziecka. Do dziś nie zaczął funkcjonować. Miasto wciąż szuka opiekunów.
Rodzinny dom dziecka gotowy. Lokatorów wciąż nie ma
Rok temu zakończył się remont budynku przy ul. Kolejowej. Miasto przeznaczyło go pod działalność rodzinnego domu dziecka. Do dziś nie zaczął funkcjonować

Autor: Joanna Danielewicz

Na rodzinny dom dziecka miasto postanowiło kilka lat temu zaadaptować budynek przy ul. Kolejowej 21. Dzięki pozyskanym z funduszy unijnych pieniądzom mogło wyremontować nieruchomość na potrzeby, pod które ją przeznacza. Inwestycja warta 713 tys. zł wykonywana była w ramach projektu „Remont i przebudowa budynków na obszarze rewitalizacji Miasta Biała Podlaska z przeznaczeniem na realizację usług społecznych”. W kwietniu ubiegłego roku zakończył się remont nieruchomości i miasto przystąpiło do jej wyposażania. W tym samym czasie ogłoszono rekrutację dla rodzin, które zechciałyby taką placówkę poprowadzić.

Minął rok, a budynek wciąż stoi pusty. - Z tego co wiem, cztery rodziny odmówiły. Powstaje pytanie o celowość wydatkowania pieniędzy. Sfinansowaliśmy remont tego budynku, a teraz wydajemy na jego utrzymanie – poruszył temat na czerwcowej sesji rady miasta jej przewodniczący Bogusław Broniewicz.

Z powątpiewaniem w zasadność wydatkowania pieniędzy na zorganizowanie rodzinnego domu dziecka polemizuje prezydent Michał Litwiniuk. - Wykazuje pan swój niepokój co do rodzinnego domu dziecka, a gdyby rzeczywiście na sercu leżała panu ta kwestia, zapytałby pan urzędników MOPS, czemu nie otworzyliśmy tego domu. A dlatego, że poszukujemy rodziny zawodowej, która zaopiekuje się ośmiorgiem przynajmniej dzieci. Wymogi w tej kwestii są wyśrubowane – wyjaśniał prezydent.

Informacje przekazane przez przewodniczącego rady miasta precyzował również naczelnik wydziału edukacji bialskiego magistratu, Stanisław Romanowski

- To nie jest tak, że zgłosiły się cztery rodziny, nie mamy takiej informacji – zapewnia i wyjaśnia. - Był prowadzony jeden nabór i zgłosiła się jedna rodzina, nie zakończyło się to podpisaniem umowy. W tej chwili ogłoszony został drugi nabór i zgłosiła się inna rodzina, z którą prowadzone są rozmowy. Nie jest tak, że każdy kto się zgłosi, to ma być brany pod uwagę, trzeba spełnić szereg wymogów. To skomplikowany, trudny i wrażliwy temat.

Dodatkowych informacji w kwestii zasiedlenia rodzinnego domu dziecka udzielił też wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej, Kamil Węgliński. - Potrzeba tworzenia tej placówki jest w pełni uzasadniona, bo bardzo ważnym aspektem jest to, by dzieci były wychowywane w warunkach jak najbardziej zbliżonym do rodziny. W mieście dotychczas nie mieliśmy takiej placówki – mówi wicedyrektor MOPS i dodaje: - Proszę nam zaufać, czynimy wszelkie starania, by rodzina została wyłoniona jak najszybciej i profesjonalnie.

W pieczy zastępczej jest obecnie 106 bialskich dzieci w 64 rodzinach zastępczych. 25 dzieci z naszego miasta przebywa w placówkach poza powiatem bialskim. - Są w placówkach najbardziej oddalonych od tych najbardziej zbliżonych do normalnej rodziny warunkach. Może i radni mogą być emisariuszami tej idei rodzicielstwa zastępczego. Środki na taką opiekę są zabezpieczone, a mimo wszystko wciąż wiele dzieci trafia do placówek wychowawczych – zachęcał radnych do współpracy prezydent.

Zdaniem przewodniczącego Broniewicza miasto do tematu mogło podejść inaczej. Uważa, że należało zacząć od wyłonienia rodziny, a potem remontować budynek na jej potrzeby.

CZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama