Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 12:01
Reklama
Reklama

Sery z Radzynia Podlaskiego dotarły do Szanghaju. Są tam rarytasem

Sery w Chinach to towar drogi. Króluje gouda, edam, cheddar, mozzarella. Na półkach chińskich sklepów coraz częściej znaleźć można sery Serenady i Skarby Serowara – produkty radzyńskiej mleczarni.
Sery z Radzynia Podlaskiego dotarły do Szanghaju. Są tam rarytasem
Na półkach chińskich sklepów coraz częściej znaleźć można sery Serenady i Skarby Serowara – produkty radzyńskiej mleczarni

Źródło: Spomlek

– Chińczycy są wymagającymi konsumentami, przykładają dużą wagę do jakości, wartości odżywczych, rzetelności składników czy bezpieczeństwa żywności. Mile widziane są certyfikaty, nagrody czy wyróżnienia. Nasza marka Serenada wpisała się w różnorodną kolorystykę, jaką widać w sklepach w Szanghaju. Smakiem zachwyciły konsumentów sery długodojrzewające tj. Bursztyn, Rubin i Szafir. Dzięki pracy naszego działu eksportu oraz wyłącznego dystrybutora, nasze sery dostępne są w dalszych regionach Chin: od północnych stron, takich jak Harbin, przez Pekin, Szanghaj, aż po gorące krańce na południu Chin jak Kanton – mówi Paweł Gaca, prezes zarządu Spomlek.

Jak informuje firma, pierwsze jej produkty do Chin trafiły w 2019 roku. – Sery w Chinach to towary drogie i póki co najwięcej na półkach sklepowych jest serów z USA, Australii, z UE m.in. Holandia, Włochy, Niemcy, Irlandia. Dominujące rodzaje serów żółtych to gouda, edam, cheddar, mozzarella, zdarza się również ementaler oraz sery twarde. Ilość serów dojrzewających na półkach jest nadal znacząco mniejsza niż serów topionych, choć w trendzie mocno rosnącym. Standardem jest 9-12-miesięczny termin przydatności nawet dla serów, takich jak gouda. Wynika to głównie z wymagań urzędowych. Spomlek jednak nie zniechęca się i umacnia relacje z dystrybutorem – informuje Aneta Mostowiec, rzecznik prasowy Spomleku. 

PRZECZYTAJ:

Firma pojawia się regularnie na targach SIAL w Szanghaju. – Udział w targach to jedna z najbardziej cenionych form kontaktu z potencjalnymi klientami, a chiński rynek jest nadal do zdobycia przez polskie przedsiębiorstwa mleczarskie. Planujemy uczestnictwo w targach w kolejnych latach – zapewnia Emilia Musikowska, Export Manager z SM Spomlek, bo jak dodaje, rynek chiński dla radzyńskiej firmy jest bardzo obiecujący. – Jeszcze 10 lat temu sery można było spotkać jedynie w dużych sklepach zorientowanych na importowaną żywność i klienta zagranicznego lub ewentualnie Chińczyków z wyższych sfer, podróżujących po świecie czy studiujących za granicą. Obecnie w każdym sklepie, nawet najmniejszym, jest nabiał, a sery kupimy we wszystkich większych sklepach.

Potencjał w rynku chińskim widzi również prezes Spomleku. – Musimy jako Polska pracować nad promocją polskich produktów i marek oraz mieć świadomość, że konsument chiński jest odmienny kulturowo. Natomiast mimo tego jest tam ogromna liczba młodych, wykształconych ludzi, otwartych na świat i nowe doznania m.in. smakowe. Rynek rozwijamy organicznie poprzez stopniowe zwiększanie ilości eksportowanych serów – mówi Paweł Gaca.

CZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

JK 19.07.2023 09:28
Fabryka serów - Fabryki w Polsce youtube.com/watch?v=zPllTlQnhF4

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama