Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:48
Reklama
Reklama
Reklama

W psie nagle obudziła się bestia. Akt oskarżenia przeciwko właścicielowi

Pies rzucił się na mieszkankę Nieledwi w gminie Trzeszczany, przewrócił ją na ziemię, wbił się kłami w jej nogę i kąsał bez opamiętania. Kobieta krzyczała, wzywała pomocy. Właściciel labradora odciągnął swojego psa, gdy poszkodowana krwawiła z kilku ran zadanych psimi zębami.
W psie nagle obudziła się bestia. Akt oskarżenia przeciwko właścicielowi
Pies rzucił się na mieszkankę Nieledwi, przewrócił ją na ziemię, wbił się kłami w jej nogę i kąsał bez opamiętania. Kobieta krzyczała, wzywała pomocy

Autor: Fot. GemmaRay23/Pixabay

Do tego zdarzenia doszło 15 września ubiegłego roku, a 30 czerwca 2023 r. śledczy przesłali do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

Mieszkańcy Nieledwi wielokrotnie prosili właściciela psa, żeby lepiej go pilnował. Tym bardziej, że pies jest całkiem spory mieszaniec goldena z labradorem. Trzymany jest na posesji w pobliżu miejscowej szkoły podstawowej. Niejeden raz zdarzyło się. że pies przeskoczył ogrodzenie i biegał po okolicy.

Labrador zaatakował psa i jego właścicielkę

Mieszkańcy Nieledwi mówią, że labrador często atakował koty i inne psy. Twierdzą, że nie raz zwracali uwagę właścicielowi labradora. Także pracownicy Szkoły Podstawowej w Nieledwi, upominali go, by lepiej pilnował psa, bo gdy dojdzie do nieszczęścia, wtedy będzie za późno.

CZYTAJ TEŻ:

Właściciel labradora podwyższył ogrodzenie posesji, ale i tak jego pies pokonywał tę przeszkodę i znowu budził strach we wsi.

15 września ubiegłego roku przy wejściu do Domu Nauczyciela w Nieledwi labrador zaatakował mieszkankę tej miejscowości. Najpierw rzucił się na jej psa, z którym kobieta z dwiema córkami wracali od weterynarza. Próbowała osłonić kundelka. Labrador powalił kobietę na ziemię i kąsał ją. Ta złapała labradora pod szczękę, a wtedy pies zrzucił się z kłami na kundla, którego trzymała pogryziona. Wówczas przybiegł właściciel labradora i odciągnął psa.

Zbiegli się sąsiedzi, a ojciec pogryzionej wezwał policję.

– Właściciel psa nie zachował właściwych środków ostrożności, jakie obowiązują go przy trzymaniu zwierzęcia. Za przewinienie z art. 77 kodeksu wykroczeń, został ukarany mandatem w wysokości 500 zł – poinformowali policjanci.

Śledztwo trwało 9 miesięcy

Sąsiadka pogryzionej kobiety zatamowała jej krew i zawiozła do hrubieszowskiego szpitala. Poszkodowanej zaaplikowano silny antybiotyk i leki przeciwbólowe.

– Rana wyglądała potwornie, noga spuchła. Przez pierwsze tygodnie nie mogła przejść nawet kilku kroków – skarżyła się pogryziona kobieta.

Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie przez 9 miesięcy prowadziła śledztwo w sprawie tego pogryzienia.

30 czerwca śledczy skierowali do tamtejszego sądu akt oskarżenia przeciwko 27-latkowi, który jest właścicielem psa. Oskarżenie dotyczy nieumyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu na czas poniżej dni 7.

– Sprowadza się on do ran kąsanych prawego podudzia, spowodowanych przez psa. Zarzut dotyczy zdarzenia z 15 września ubiegłego roku w Nieledwi. Oskarżony jest mężczyzną w wieku 27 lat. Ma różne adresy: zameldowania, zamieszkania i korespondencji. Nie mogę podać innych danych personalnych, które umożliwiłyby identyfikację oskarżonego. Miał on nie zachować środków ostrożności podczas spaceru z psem, który zaatakował psa pokrzywdzonej, a ją samą ugryzł w prawe podudzie – poinformował nas Adam Pisiewicz, przewodniczący Wydziału Karnego w Sądzie Rejonowym w Hrubieszowie, a zarazem prezes tamtejszego sądu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama