Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:30
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Ludzie z pasją: Pachnąca macierzanka to jej ulubione zioło

Danuta Gryglas jest kierownikiem zespołu śpiewaczego Pawłowianki z Pawłowa oraz pasjonatką zielarstwa. Jak przyznaje, obie pasje są dla niej bardzo ważne i zajmuje się nimi od lat. Potrafi doradzić zioła na wiele dolegliwości, wytwarza syropy, nalewki i herbatki. Śpiewa też z zespołem na licznych przeglądach, dożynkach i innych uroczystościach gminnych.
Ludzie z pasją: Pachnąca macierzanka to jej ulubione zioło
Danuta Gryglas jest kierownikiem zespołu śpiewaczego Pawłowianki z Pawłowa oraz pasjonatką zielarstwa. Jak przyznaje, obie pasje są dla niej bardzo ważne i zajmuje się nimi od lat. Potrafi doradzić zioła na wiele dolegliwości, wytwarza syropy, nalewki i herbatki. Śpiewa też z zespołem na licznych przeglądach, dożynkach i innych uroczystościach gminnych

Autor: archiwum Danuty Gryglas

Danuta Gryglas wyjaśnia, że ma pasję do zbierania i propagowania ziół oraz ich używania na różne dolegliwości, a także w kuchni. Hobby zaraziła się od swojej koleżanki.

 - Później to się rozwinęło, kiedy przyszła pandemia. Wtedy zaczęły się spacery do lasu. I tak od zbierania jednego zioła, do kolejnych. Uważam, że zioła przychodzą do ludzi, nie każdemu ta pasja odpowiada. Mnie bardzo odpowiada, dlatego zaczęłam tym się interesować i wprowadzać w życie - mówi Danuta Gryglas

Ziołami zajmuje się od pięciu lat. - Na początku wydawało się to śmieszne, bo kojarzyło się z zabobonami, znachorkami, a teraz stało się to bardzo modne - zauważa. Dodaje, że zioła zbiera przede wszystkim nad Bugiem, na uroczych łąkach, czystych, pięknych i dziewiczych. Wraz z koleżanką prowadzi warsztaty ze znajomości ziół w Uroczysku Zaborek, podobne zajęcia organizuje też w Zamku w Janowie Podlaskim. Wtedy opowiada, na jakie dolegliwości można wykorzystać zioła, co z nich zrobić, zachęca też do tego, by wrócić do tego, co nam daje Matka Natura.

Danuta Gryglas wyjaśnia, że ma pasję do zbierania i propagowania ziół oraz ich używania na różne dolegliwości, a także w kuchni ( w środku)
fot. GOK Janów Podlaski

Zbiory zaczynają się wczesną wiosną

Zioła zaczyna zbierać wczesną wiosną. Jako pierwsze zbiera pędy sosny. 

- Trzeba to robić rozsądnie, zbierając z każdego drzewa po trochę, by zachować równowagę w naturze. Później z pędów sosny robię syrop, który służy leczeniu przeziębienia. Później zlewam syrop i robię pyszną nalewkę, tzw. rozpustną - wyjaśnia Danuta Gryglas. 

Jak tłumaczy, później zaczyna kwitnąć na żółto forsycja, z której można robić smaczne herbatki, zawierające dużo rutyny i działające jak rutinoscorbin. Wykorzystuje mniszek lekarski, kwiat jabłoni, czereśni, kwiaty poziomki, liście poziomki. - Czasami zdarza mi się pominąć kwitnienie danego zioła, bo jest ich tak dużo - przyznaje. Nad Bugiem zbiera np. wiązówkę płodną, to pachnące zioło kwitonące na przełomie lipca i czerwca, które jest środkiem na przeziębienie, ale też przytaczniki. Zioła znajduje też na własnej łące. Do jej ulubionych ziół należy macierzanka. 

- To kobiece zioło, normujące hormony w organizmie, uspokaja. Kiedy słuchałam specjalisty od ziół w telewizji Zbigniewa Nowaka, mówił, że macierzanka to słońca kochanka, gdyż zamyka słońce i oddaje je od środka. Z macierzanki robię herbaty i wino Królowej Bony, w którym zamknięta jest też macierzanka, cynamon i inne składniki stosowane na przeziębienia. Zapach ma cudny. To pierwsze zioło, które sama zebrałam - mówi Danuta Gryglas.

Herbatki, syropy, nalewki

Wytwarza herbatki, syropy np. z tymianku i podbiału na kaszel czy też z babki lancetowatej na cięższe stany przeziębieniowe, soki z czarnego bzu. Smaży też kwiaty np. bzu. Mają one podobnie jak liście chrzanu zastosowanie w kuchni. Są to przysmaki obtaczane w cieście. Wytwarza też nalewki, z pędów sosny, z macierzanki, piołunu, wrotyczu. - Zawsze mówię, że jak ktoś bierze leki, to powinien skonsultować się z lekarzem przed zażyciem ziół - zaznacza. Dodaje, że na odchudzanie pomogła jej macierzanka, ale też podagrycznik. - To przede wszystkim zioło na stany zapalnie dny moczanowej, na stany zapalne, używałam też przytuli oraz bluszczyku kurdybanku. Piłam herbatki z tych ziół. Wspomagałam się też natką z marchwi, która obniża i reguluje cukier, suszę i piję jako herbatę - zdradza. Dużo przepisów dostała od swojej koleżanki, a ta z kolei od babki, która w Pawłowie przyjmowała porody, dzieciom wiązała pępki i znała się na ziołach. - Mam też kilka dawnych książek kresowych, w których znajdują się przepisy. Cały czas poszerzam swoją wiedzę. Szukam też informacji na forach i ziołowych stronach internetowych - przyznaje. Wyjaśnia, że pomaga też innym. - Irena - znajoma dopytywała mnie o podagrycznik, następnie wzięła go ode mnie. Już po kilku dniach przyjechała i bardzo zadowolona powiedziała: Wiesz, jak to działa! Przyjeżdża do mnie bardzo dużo osób, które proszą o herbatki i syropy. Najczęściej pytają o ziółka na uspokojenie i na odchudzanie - mówi Danuta Gryglas. Podkreśla też, że nie można cały czas pić tego samego zioła, bo to może zaszkodzić. 

Kocha śpiewać

- Śpiewanie to jeszcze mocniejsza pasja - zaznacza kierowniczka zespołu Pawłowianki. W zespole jest od 2006 r., lubi śpiewać i spotykać się z jego członkami.

 - Nasza praca w tym roku osiągnęła wyżyny, bo zajęliśmy pierwsze miejsce na Przeglądzie Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym, co uważam za ogromny sukces. Dwa lata temu otrzymaliśmy trzecią nagrodę w Kazimierzu Dolnym. To budujące, wciąga to bardzo. Kocham śpiewać - zaznacza Danuta Gryglas. 

 

Pawłowianki dobrze czują się w dawnych piosenkach, przekazywanych przez ich babcie, starsze znajome. Wracają też do pieśni w gwarze chachłackiej
fot. archiwum Danuty Gryglas

Zespół ma akompaniament, jest muzyk, który gra na harmonii oraz muzyk grający na bębnie i gitarze - instruktor Piotr Kulicki. Pawłowianki dobrze czują się w dawnych piosenkach, przekazywanych przez ich babcie, starsze znajome. Wracają też do pieśni w gwarze chachłackiej. 

- Mamy nagrania starych pieśni np. od pani Olgi z Łukowisk. Spotykamy się w każdą środę i ćwiczymy przez dwie godziny, wtedy ustalamy repertuar, gdzie mamy jechać. W zespole jest jedenaście kobiet i dwóch mężczyzn. Występujemy na Święcie Ziół w Janowie Podlaskim, a także na innych uroczystościach gminnych, jeździmy też na dożynki do sąsiednich gmin, a także na przeglądy - informuje Danuta Gryglas. 

Do największych sukcesów zalicza zwycięstwo na Przeglądzie Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Zespół wziął też udział w Festiwalu Folkloru Polskiego Sabałowe Bajania. Zespół ma na koncie wydaną płytę, która rozeszła się w niszowym nakładzie. Grupa muzyczna ma charakterystyczny strój - nadbużański. To biała bluzka z pereborami przy dekolcie i na rękawach. Do tego są spódnice w paski, czerwone korale, kubraczki, chustki. - Chcielibyśmy wydać płytę, wydaje mi się, że jako zespół z sukcesami powinniśmy mieć płytę z prawdziwego zdarzenia - podkreśla kierowniczka zespołu Pawłowianki. 

PRZECZYTAJ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama