Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:32
Reklama
Reklama
Reklama

Najpierw wędkował, później poszedł popływać. Niestety utonął

Do tragicznego zdarzenia doszło w Łukowie. 49-letni mężczyzna najpierw wędkował w miejscowym zbiorniku wodnym, a później postanowił w nim popływać. Niestety utonął.
Najpierw wędkował, później poszedł popływać. Niestety utonął
49-letni mężczyzna najpierw wędkował w zbiorniku wodnym w Łukowie, a później postanowił w nim popływać. Niestety utonął

Autor: asp. szt. Adam Zborowski

Źródło: KPP w Łukowie

We wtorek 5 września przed godziną 21:00 łukowscy policjanci zostali powiadomieni o mężczyźnie, który wszedł do popularnego wśród wędkarzy zbiornika wodnego, tzw. Cegielni w Łukowie. 

Z relacji zgłaszającej osoby wynikało, że nie wypłynął on już z wody. Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Tam dowiedzieli się od świadków, że wędkujący tam od rana 49-latek z gminy Trzebieszów chciał wejść do wody, by się ochłodzić. 

Inni wędkarze zabraniali i odradzali mu takie zachowanie, jednak ten nie zważając na ich przestrogi, wszedł do wody i popłynął w kierunku drugiego brzegu. Po chwili stojący przy zbiorniku zauważyli, że płynący mężczyzna zanurzył się pod taflą wody i już nie wypłynął. Wędkarze natychmiast wezwali pomoc, do działań przystąpili strażacy – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. 

Niestety, po kilkudziesięciominutowej akcji ratunkowej, z wody wyłowiono ciało 49-latka, który utonął.  Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają szczegóły i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.

Pamiętajmy, żeby korzystać tylko z kąpielisk strzeżonych i w żadnym wypadku nie kąpać się w miejscach zabronionych. Nieświadome kąpiele, nieznana głębokość, dno, nurt wodny często są przyczyną tragedii. Pod żadnym pozorem nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu. Alkohol zaburza ocenę własnych możliwości pływackich, skłania do brawury, osłabia organizm, a przede wszystkim za bardzo dodaje odwagi, która zazwyczaj kończy się tragedią – podkreśla rzecznik łukowskiej policji.

CZYTAJ TAKŻE: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ufo mnie oszukało 06.09.2023 16:20
Ciekawe co złowił zanim utoną ? Na co łowił ? Czy na białe robaki ? Czy na kukurydzę ? Ciekawe czy miał uprawnienia do wędkowania czyli tak zwaną kartę wędkarską ? I najważniejsze czy nęcił ryby ? Mógł np. zanęcić ryby , ryby przypłynęły do jego łowiska , on wszedł do wody popływać , przypłynęły piranie poraniły mu nogi i mógł od tego utonąć.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama