Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 06:59
Reklama
Reklama

Marzył mu się zysk ze sztuczną inteligencją. Stracił blisko 36 000 zł

79-latek z gminy Sosnowica w powiecie parczewskim chciał zainwestować pieniądze w sztuczną inteligencję. Co z tego wyszło?
Marzył mu się zysk ze sztuczną inteligencją. Stracił blisko 36 000 zł
79-latek z gminy Sosnowica w powiecie parczewskim chciał zainwestować pieniądze w sztuczną inteligencję. Co z tego wyszło?

Autor: KPP Parczew

Źródło: Policja

W ubiegłym tygodniu. 79-letni mieszkaniec gminy Sosnowica znalazł w intrenecie reklamę z informacją o inwestycji pieniędzy w sztuczną inteligencję. Skuszony ofertą kliknął w ikonę, a następnie wpisał swój numer telefonu  i adres  e-mail w formularzu kontaktowym. Jeszcze tego samego dnia skontaktował się z nim mężczyzna, który wysłał e-mail ze stroną internatową i kazał seniorowi zarejestrować, a następnie dokonać wpłaty pieniędzy jako wkład własny. Mężczyzna postanowił spróbować i wykonał taki przelew w kwocie 207,05 USD.

–  Ponadto mężczyzna  polecił 79-latkowi, żeby zainstalował na swoim telefonie program AnyDesk. Jest to program umożliwiający zdalną obsługę pulpitu. Następnie musiał zalogować się na swoje konto w banku, podając swoje hasło i login. Wówczas rzekomy doradca zaczął na jego telefonie wykonywać różne operacje finansowe  –  informuje sierżant sztabowy Anna Borowik z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. 

Przez kilka kolejnych dni telefonicznie kontaktowali się z 79-latkiem oszuści i przy pomocy oprogramowania do zdalnej obsługi pulpitu wykonywali różne operacje. Senior dopiero po kilku dniach zorientował się, że został oszukany i że z jego konta bankowego zniknęło blisko 36 tysięcy złotych.

–  Apelujemy o ostrożność i rozsądek. Zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i nikomu nie udostępniajmy danych logowania do naszych rachunków bankowych. Oszuści coraz częściej wykorzystują metodę „na zdalny pulpit”. Kradzież pieniędzy odbywa się na oczach pokrzywdzonych. Internetowi przestępcy najpierw skłaniają ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi komputera, a potem polecają, by zalogowała się do swojego konta w banku – przestrzega sierżant sztabowy Anna Borowik.

PRZECZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama