Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:00
Reklama
Reklama
Reklama

Porażka z problemami kadrowymi w tle

Szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska przegrali w Piekarach z miejscową Olimpią 23:30. Usprawiedliwieniem tej porażki mogą być duże ubytki kadrowe AZS.
Porażka z problemami kadrowymi w tle
Łukasz Kandora i spółka musieli przełknąć gorycz porażki w Piekarach.

Autor: Klaudia Matejek

Olimpia Medex Piekary Śląskie - AZS AWF Biała Podlaska 30:23 (14:11)

Olimpia: Zapora 2, Widera – Brzozowski 1, Chromy 2, Pluczyk 4, Karmański, Parzonka 6, Rosół, Ludyga, Kotalczyk, Jakubowski 4, Hornik 1, Miłek 7, Wójcik 3. Kary: 16 min. 

AZS AWF: Adamiuk, Makowski, Kwiatkowski 1 – Grzenkowicz 3, Wierzbicki 1, Tarasiuk 4, Mazur 3, Reszczyński 4, Kozycz 3, Kandora, Antoniak 3, Baranowski, Wojnecki. Kary: 16 min.

Do Piekar Akademicy pojechali osłabieni nie tylko brakiem Bartosza Ziółkowskiego i Daniela Szendzielorza, ale także chorych Filipa Lewalskiego i Bartosza Warmijaka, oraz leczącego uraz barku Wiktora Wójcika. Początek meczu pokazał, że nie będzie lekko gospodarze rozpoczęli od prowadzenia w 8 minucie 6:1. Gdy w 17 minucie Olimpia prowadziła 11:5, AZS ocknął się i doprowadził do stanu 13:11 dla gospodarzy. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie zdobył Patryk Miłek i jego ekipa schodziła na przerwę prowadząc 14:11. Początek drugiej połowy zadecydował o końcowym wyniku meczu w 37 gospodarze prowadzili 19:11 i nie mieli zamiaru na tym poprzestać. W 55 minucie było 30:19 i wydawało się, że skończy się pogromie. W ostatnich minutach gospodarze odpuścili i bialczanom udało się odrobić część strat. Przed AZS piątkowy finał Pucharu Polski na poziomie województwa lubelskiego z Padwą i dopiero 11 listopada wracają na parkiety ligowe. To dobry czas na wykurowanie się zawodników.

Marcin Stefaniec, trener AZS AWF Biała Podlaska

- Bardzo żle zaczęliśmy początek pierwszej i drugiej polowy. Mamy spore problemy kadrowe i nie mogliśmy grać tak jak byśmy chcieli. Długą przerwę maja już Ziołkowski i Szendzielorz. Mamy nadzieje ze Daniel w końcu poczuje się lepiej i będzie mógł dołączyć do zespołu. Lewalski i Warmijak nie pojechali z powodu choroby. Natomiast Wojcik leczy uraz barku. To był nasz najsłabszy mecz. Będziemy szukać punktów w następnych spotkaniach. Mam nadzieje ze Lewalski Wojcik i Warmijak będą już w składzie na piątek w pucharze. Potem dałem zawodnikom pięć dni przerwy w treningach na regeneracje. 2 listopada wracamy do treningów, a 11 gramy ligę.

PRZECZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama