Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 12:49
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Konstantynów: tu seniorzy czują się jak w domu

Seniorzy z gminy Konstantynów oficjalnie zakończyli projekt „Strefa Aktywnego Seniora”, ale, jak sami podkreślają, to dopiero początek ich aktywności. Ostatnie miesiące pokazały, że uczestnictwo w klubie seniora, to tak naprawdę odkrywanie siebie w byciu z drugim człowiekiem.
Konstantynów: tu seniorzy czują się jak w domu
Seniorzy z gminy Konstantynów oficjalnie zakończyli projekt „Strefa Aktywnego Seniora”, ale, jak sami podkreślają, to dopiero początek ich aktywności

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Seniorzy w gminy Konstantynów oficjalnie zakończyli projekt „Strefa Aktywnego Seniora”, ale, jak sami podkreślają, to dopiero początek ich aktywności. Ostatnie miesiące pokazały, że uczestnictwo w klubie seniora, to tak naprawdę odkrywanie siebie w byciu z drugim człowiekiem.

Projekt trwał od lutego 2022 r. do końca października 2023 r. 

– W tym czasie seniorzy wzięli udział w różnych zajęciach, m.in. ruchowych, teatralnych, prozdrowotnych, komputerowych, artystycznych oraz warsztatach fotograficznych. W ramach projektu odbyły się też spotkania z psychologiem i radcą prawnym. W zajęciach wzięło udział 30 osób powyżej 50. roku życia. Dzięki dotacji wyremontowaliśmy, w pełni wyposażyliśmy i dostosowaliśmy do osób z niepełnosprawnością budynek po dawnym przedszkolu – wyjaśnia kierownik klubu, Agnieszka Kasperuk.

Nie chcemy zwalniać tempa
 

– Spotykaliśmy się codziennie. Frekwencja dopisywała z wielu powodów. Jednym z nich była różnorodność zajęć. Na wspólnych spotkaniach i gotowaliśmy, i przygotowywaliśmy dekoracje, i ćwiczyliśmy, i rozmawialiśmy z policjantem, strażakiem, i robiliśmy zdjęcia i wiele innych ciekawych rzeczy. Byliśmy też w Krakowie, Elblągu, Augustowie – opowiadają seniorzy. Dodają, że raz w miesiącu wyjeżdżali do kina do Białej Podlaskiej. Bywali też w teatrze w Lublinie. Przyznają, że to był pozytywny i intensywny czas w ich życiu i nie wyobrażają sobie po zakończeniu projektu „zwolnić tempa”.

Zdjęcie w stylu retro wykonane w ramach zajęć "W obiektywie" prowadzonych przez Katarzynę Kusznerczuk. Fot. Klub Seniora w Konstantynowie

Te zajęcia nie były zwykłym spędzeniem czasu poza domem. To coś więcej. Proszę zrozumieć, że wielu członków klubu to osoby samotne. Są to głównie wdowy. Dzieci dorosły, wyprowadziły się z domu, mają swoje życie. A nam zostały „cztery ściany”. Potrzebujemy kontaktu z drugim człowiekiem – wyznaje Henryka Morchonowicz. – A my tu się zżyliśmy. Mieliśmy biesiady międzypokoleniowe, świętowaliśmy jak rodzina, kiedy ktoś miał urodziny lub imieniny, cieszyliśmy się z czyjegoś sukcesu, płakaliśmy z kimś w nieszczęściu. To jest największy sens bycia w klubie seniora. Odkrywanie siebie w byciu przy drugim człowieku – zaznacza Henryka Morchonowicz.

Małżeństwo Jan i Berrnadetta Janczukowie podkreślają z kolei, że uczestnictwo w klubie to było dla nich coś nowego. – Do tej pory każdy miał pracę, dom, dzieci, byliśmy młodsi. Potem przeszliśmy na emeryturę i wolny czas trzeba było jakoś zapełnić, ale nie wiedzieliśmy do końca jak. Kiedy zapisaliśmy się do klubu seniora w Konstantynowie, nasz harmonogram dnia był jasno określony: wstajemy rano, szykujemy się, zamykamy dom i jedziemy do klubu. Spędzamy tam kilka godzin. Mamy zajęcia dla ciała i ducha, ciepły posiłek w międzyczasie, potem wracamy do domu – opowiadają Jan i Berrnadetta Janczukowie.

Obudzili swoją kreatywność
 

Seniorzy chętnie brali udział w warsztatach prowadzonych przez Mariana Demczuka. Pod okiem artysty z Łomaz tworzyli minibudowle z drewna.  Ich minikapapliczki, miniżurawie, ministudnie, minihuśtawki czy miniwozy ozdabiają teraz parapety klubu. 

Seniorzy chętnie brali udział w warsztatach prowadzonych przez Mariana Demczuka. Fot. Klub Seniora w Konstantynowie

– Najdłużej robi się wóz. Jest to pracochłonne, bo trzeba dopasować boki i koła, aby całość jeździła. Oczywiście pan Marian nam pomagał. Najpierw trzeba było wystrugać patyczki, potem pociąć je na mniejsze części, a następnie wyszlifować, nawiercić otworki i spasować części, aby ostatecznie przymocować je klejem – tłumaczy Józef Romaniuk. – A najszybciej udało nam się wykonać ule i koszyczki. Zrobiliśmy też kapliczki. Z parku przynieśliśmy pień, z którego trzeba było zrobić grotę. I tak się „kombinowało”. Dekorowaliśmy nasze kapliczki mchem, kamyczkami, obrazkami, papierowymi kwiatuszkami – dodaje mężczyzna.

Marian Demczuk podkreśla, że jest bardzo zadowolony ze swoich podopiecznych. 

– Byłem zaskoczony tak dużym zainteresowaniem moimi zajęciami ze strony seniorów. Frekwencja była na szóstkę. Współpraca nam się bardzo dobrze układała. Wykonaliśmy dużo pięknych rzeczy. Seniorzy są zdolni, bardzo się starali – mówi instruktor.

Seniorzy z gminy Konstantynów mają wielkie serca i chętnie pomagają innym. W tym roku wzięli udział w kilku akcjach charytatywnych na rzecz lokalnej społeczności. Na przykład 1 października wsparli dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Konstantynowie. Upiekli ciasta i sprzedawali je po każdej mszy św. na parkingu przed kościołem parafialnym. Pieniądze ze zbiórki przekazali na szafki do szatni. 

– Dzięki taki akcjom czujemy się potrzebni. Czasem odwiedzają nas najmłodsi. Wtedy robimy coś razem i dostajemy skrzydeł. Oni uczą się czegoś od nas, a my od nich – przyznaje seniorka, Katarzyna Zalewska.

Wesele w Kozieradach
 

Seniorzy podsumowali projekt w wyjątkowy sposób. 24 listopada w Gminnym Centrum Kultury w Konstantynowie wystawili sztukę  „Wesele w Kozieradach”. Wielu z nich wystąpiło na scenie po raz pierwszy. Spektakl powstał w oparciu o wspomnienia mieszkańców gminy Konstantynów. Aktorzy przygotowywali się pod okiem instruktora zajęć teatralnych Łukasza Wędy. Widowisko zgromadziło liczną publiczność i okazało się wielkim sukcesem.

    Aktorzy wprawdzie zadebiutowali, ale trzeba przyznać, że spisali się "na medal". fot. Klub Seniora w Konstantynowie

– Kiedy po raz pierwszy ogłosiliśmy rekrutację do projektu, wpłynęło mało zgłoszeń. Potem sytuacja się diametralnie odmieniła, tak że miałam 20 osób na liście rezerwowej, a 30 się dostało. Myślę, że uczestnicy są z udziału z projekcie zadowoleni. Największą popularnością cieszyły się zajęcia rehabilitacyjne – mówi kierownik klubu Agnieszka Kasperuk. – Projekt od 1 listopada nie jest już finansowany ze środków unijnych, a z budżetu gminy. Zajęcia są kontynuowane, ale w mniejszym zakresie. Oczywiście będziemy wnioskować o granty na dalszą aktywizację seniorów, bo potencjał jest ogromny. Warto inwestować w takich ludzi, bo to nasze "perły" – zaznacza.

“Strefa Aktywnego Seniora” to rozwój usług społecznych świadczonych w społeczności lokalnej na terenie gminy Konstantynów poprzez utworzenie Klubu Seniora oraz wypożyczalni sprzętu pielęgnacyjnego, rehabilitacyjnego i wspomagającego, dofinansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach RPO województwa lubelskiego na lata 2014-2020. Wartość projektu to ok. 2 315 000 zł, a dofinansowanie wyniosło ok. 1 950 000 zł.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AnnaTreść komentarza: Bardzo użyteczny artykuł na temat ważności witamin w zimowych miesiącach! Warto również pamiętać, że w okresie mniejszej ekspozycji na słońce, odpowiednia suplementacja, jak ta z witaminą D, może znacząco poprawić naszą odporność oraz samopoczucie. Warto sprawdzić różne opcje suplementacji na https://malinacasino.online/, gdzie znajdziesz nie tylko porady zdrowotne, ale i rozrywkę.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 15:41Źródło komentarza: Jakie witaminy przyjmować zimą? - Zadbaj o odpornośćAutor komentarza: JózefTreść komentarza: Szkoda tylko, że na Placu Wolności osoby starsze i niepełnosprawni nie mają przystanku autobusowego, teraz będą ekoautobusyData dodania komentarza: 25.04.2024, 10:08Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: czy TTreść komentarza: I TEN jest KontroląSpołeczną ... Łódzki wie o nim? Trzymajta, pęknę ze, nie wiem z czego. O "pękli mi na samym tyli, maniuszka moja Maniuszka". Doktora zatrudnił, "Litewskiełło". Te proste numery, już nie działlają. Panie Prezydencie. GrzechKaina.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 09:30Źródło komentarza: Pisał petycje. Teraz zrecenzuje władzę na bloguAutor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjną
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama