Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:19
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Tak się buduje w Polsce. NIK mówi nawet o zagrożeniu życia

Miało być lepiej, a wyszło jak zwykle. Kontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli pokazała, jak powstają drogi i budynki publiczne w Polsce.
Tak się buduje w Polsce. NIK mówi nawet o zagrożeniu życia
Miało być lepiej, a wyszło jak zwykle. Kontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli pokazała, jak powstają drogi i budynki publiczne w Polsce

Autor: Canva

Weryfikowano inwestycje prowadzone w latach 2010–2022 w sześciu województwach (kujawsko-pomorskim, świętokrzyskim, lubelskim, łódzkim, opolskim i zachodniopomorskim). I pomimo wpompowania w nie ponad 2 mld zł, to aż 14 z tych projektów przeprowadzono w sposób niezgodny z prawem, przy czym w dwóch przypadkach stwierdzono nawet zagrożenie dla zdrowia i życia

Problemy od planowania po realizację

W 62,5 proc. przypadków procesy planowania przebiegały bez zarzutu, jednak w pięciu jednostkach stwierdzono brak rzetelności w kompletowaniu dokumentacji projektowej. Co więcej, w siedmiu przypadkach (43,8 proc.) naruszono Prawo zamówień publicznych lub regulacje wewnętrzne, co mogło wpłynąć na wybór wykonawcy i zachowanie zasad uczciwej konkurencji. 

Podczas realizacji inwestycji, mimo kwalifikacji zawodowych osób nadzorujących, w aż 87 proc. podmiotów wystąpiły nieprawidłowości, w tym zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego. W połowie przypadków inwestycje były realizowane z opóźnieniem. W sześciu wypadkach budowę wykonywano niezgodnie z dokumentacją projektową. 

Mimo że umowy o zamówienie publiczne często zawierały klauzule zabezpieczające interesy inwestorów, w czterech jednostkach wykonano te postanowienia nieprawidłowo lub z nich nie skorzystano, pomimo istniejących do tego przesłanek. Utrzymanie obiektów budowlanych również pozostawiło wiele do życzenia – nieprawidłowości stwierdzono w przypadku pięciu na 16 skontrolowanych podmiotów. 

Ogółem: nie tylko naruszono przepisy, ale również zaniedbano jakość wykonania, co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego wydatkowania blisko 450 mln zł.

Poniżej podaliśmy kilka przykładów.

Szpital i drogi w kryzysie

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu stwierdzono brak informacji o całokształcie planowanego zamierzenia budowlanego, co doprowadziło do wstrzymania prac na 26 miesięcy i kosztów ugody sądowej wynoszących 483,6 tys. zł. Zmiany umowne przekroczyły pierwotne zobowiązania i doprowadziły do wydłużenia terminu zakończenia prac o 879 dni i znacznie zwiększyły koszty.

Z kolei przy budowie drogi ekspresowej S5 wykazano niezgodności z dokumentacją projektową, co może negatywnie wpłynąć na trwałość nawierzchni. 

W Kruszwicy i Nakle nad Notecią natomiast zaniedbano obowiązkowe przeglądy albo wypłacono wynagrodzenie wykonawcy niezgodnie z zawartymi umowami.

Niezgodności i zaniedbania

W województwie świętokrzyskim nieprawidłowości stwierdzono szczególnie przy budowie obwodnicy Morawicy i Woli Morawickiej oraz przy rozbudowie hali laboratoryjnej Politechniki Świętokrzyskiej. 

Urzędnicy dopatrzyli się pominięcia ważnych etapów projektowania i braków w dokumentacji. Nieprawidłowości spowodowały dodatkowe koszty i opóźnienia i stworzyły ryzyko dla bezpieczeństwa użytkowania obiektów.

Problem z nadzorem 

W województwie lubelskim w przypadku rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 801 i budowy MOP kat. I Wierzchowiska oraz Bystrzejowice stwierdzono opóźnienia i przekroczenie kosztów, co wynikało z braku właściwego nadzoru. 

Podobnie jest w województwie zachodniopomorskim, gdzie niewłaściwe wykonanie prac przy modernizacji dostępu drogowego do portu w Szczecinie były wynikiem niewystarczającej kontroli i nieprawidłowego nadzoru.

Pełna lista inwestycji, w przypadku których wykryto nieprawidłowości, jest dostępna tutaj


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama