Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 18:16
Reklama
Reklama
Reklama

Przespali pierwszą połowę

Grom Kąkolewnica zremisował u siebie z Opolaninem Opole Lubelskie 1:1.
Przespali pierwszą połowę
Bracia Kherouf byli największym zagrożeniem dla Gromu w środowej potyczce z Opolaninem.

Autor: KS Grom Kąkolewnica

Grom Kąkolewnica – Opolanin Opole Lubelskie 1:1 (0:1)

Bramki: Pryliński 47 - Anes Kherouf 23.

Grom: Nos – Kanatek, Grochowski, Jakimiński, Tomasiak (75 Urbański), D. Rycaj, J. Rycaj, Siudaj, Marczuk (46 Dajos), Pryliński (86 Mielnik), Chilimoniuk. 

Od początku meczu przewagę mieli goście. Grom grał słabo i ospale. Opolanin przeważał, był lepszy piłkarsko i fizycznie. Największe zagrożenie stwarzali bracia Anes i Pako Kherouf. W 23 minucie po błędzie Marcina Chilimoniuka pierwszy z braci wyszedł sam na sam i po faulu Michała Nosa sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł poszkodowany i wymierzył sprawiedliwość. Od 30 minuty gra się wyrównała. W drugiej połowie Grom w końcu zaczął grać tak jak powinien i efekt był błyskawiczny. Dominik Rycaj podał na kontrę do Jakuba Prylińskiego a ten strzelił wyrównującą bramkę. Do 60 minuty Grom przeważał, ale wielkich efektów z tego nie było. Po godzinie gry znowu do głosu doszli goście. Było groźnie pod bramką Nosa. Nasz szczęście albo zawodnicy Opolanina pudłowali, albo bronił bramkarz Gromu w ostateczności w sukurs przyszedł mu słupek. Tuż przed ostatnim gwizdkiem poderwał się jeszcze Grom. Pryliński oraz Dominiki Rycaj mogli dać upragnione zwycięstwo ekipie z Kąkolewnicy. Tak się jednak nie stało, bo zmarnowali swoje okazje. Mecz zakończył się remisem, który jest wynikiem sprawiedliwym. 

Adrian Świderski, trener Gromu Kąkolewnica

- Przespaliśmy pierwszą połową. Szkoda. Być może inaczej by się potoczył mecz jakbyśmy się nie dali tak stłamsić w pierwszych trzydziestu minutach. Ostatecznie jesteśmy zadowoleni. Matematyczne szanse na utrzymanie są co raz mniejsze. Gramy dobrze, brakuje zwycięstw. Mam nadzieję, że jeszcze przyjdą.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama