Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 08:44
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Syn i ojciec na podwójnym gazie

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas weekendu majowego. Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali kierującego volkswagenem, który jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Okazało się, że był pijany i miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Na miejsce przyjechał syn, który miał zabezpieczyć samochód. Okazało się, że również był nietrzeźwy.
Syn i ojciec na podwójnym gazie
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas weekendu majowego. Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali kierującego volkswagenem, który jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Okazało się, że był pijany i miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Na miejsce przyjechał syn, który miał zabezpieczyć samochód. Okazało się, że również był nietrzeźwy. Obydwaj mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą teraz przed sądem

Autor: KPP Parczew

Jak przekazuje sierżant sztabowy Anna Borowik z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, do zdarzenia doszło 1 maja na terenie gminy Dębowa Kłoda. 

– Około godzinie 16.30 policjanci zauważyli kierującego samochodem osobowym marki VW Golf, który kierował pojazdem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa – przekazuje oficer prasowy.

Dodaje, że gdy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej samochód okazało się, że za kierownicą auta siedział 55-letni mieszkaniec gminy Dębowa Kłoda. Mundurowi od razu wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo na jego „koncie” figurował aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Wskazuje, że ponadto nieodpowiedzialny kierowca poprosił telefonicznie o pomoc swojego syna, który na miejscu miał zabezpieczyć auto. – Zaraz po przybyciu 30-latka policjanci nabrali podejrzeń co do stanu jego trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy. Obydwaj mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą teraz przed sądem – wyjaśnia sierżant sztabowy Anna Borowik.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: jaTreść komentarza: ruscyData dodania komentarza: 18.05.2024, 20:58Źródło komentarza: Trwa drugi dzień akcji gaśniczej lasu w Wiskach. Czy to podpalenie?Autor komentarza: zodowolonyTreść komentarza: Super, koniec obstrukcji, niech nie wracaja.Data dodania komentarza: 18.05.2024, 20:52Źródło komentarza: Biała Samorządowa kończy dotychczasową działalnośćAutor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Brakuje najważniejszej informacji: czy Łoś był trzeźwy. Brakuje też innej, kto został ukarany mandatem karnym? Łoś, leśniczy, nieboszczyk przed zarejestrowaniem zgonu w USC?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 14:54Źródło komentarza: Tragiczny finał zderzenia z łosiem. Nie żyje mężczyznaAutor komentarza: Rafuś Bezpłodny MyśliwyTreść komentarza: Jest tych łosiów zatrzęsienie . Dlaczego ta cała zgraja Myśliwców (myśliwych ) nie strzela do Łosiów a ich mięso nie wpier*ala w kiełbasy ? Zapewne dlatego , że mięso łosia jest nie dobre na kiełbasy lepiej sptrzelić sarenkę i dziczka . Nie strzelają dlatego , że jest zakaz strzelania do łosi ale jest też zakaz strzelania do jeleni patrząc przez noktowizor a niektórzy strzelają . Dlatego jeżdzę w nocy przez tereny leśne max 60 km/h .Data dodania komentarza: 17.05.2024, 12:55Źródło komentarza: Tragiczny finał zderzenia z łosiem. Nie żyje mężczyznaAutor komentarza: grażynaTreść komentarza: już dawno tą babe powinni wyrzucić a kontrole to powinna przeprowadzić prokuraturaData dodania komentarza: 17.05.2024, 02:03Źródło komentarza: Prezydent wypowiedział pracę dyrektorce MOPS
Reklama
Reklama