Marsz Turecki - Euro według Franka (18)

Mechaniczna pomarańcza mogła zmiażdżyć potomków Drakuli, ale słabo ustawione celowniki Holendrów zaowocowały tylko wynikiem 3:0. Znowu mamy „jaja” z ręką w polu karnym. Rumun zablokował strzał Holendra ręką, gdy piłka leciała w światło bramki. Obrys ciała powiększony, ręka ułożona nienaturalnie (co zresztą samo w sobie jest pojęciem względnym). Sędziowie-spryciarze celowo ustalają przepisy dotyczące ręki w polu karnym tak, aby zawsze móc się z nich wybronić. Niezależnie od tego, czy podyktowano karnego, czy nie. Kiedyś żartowano, że spalone powinno się po prostu znieść, nic o tym nie mówiąc piłkarzom. Na szczęście VAR ostatecznie rozwiązał problem spalonych. Ale co z bałaganem wokół ręki w polu karnym? Sędzia odebrał to, co zabrał, odgwizdując faul, którego podczas kontry Rumunów w ogóle nie było.

W drugim meczu Turcy objęli prowadzenie, zanim ich kibice zdążyli rozsiąść się w fotelach. Spotkanie było trzymające w napięciu do samego końca. Niestety moje przewidywania nie sprawdziły się i trzy drużyny z naszej grupy nie awansowały do ćwierćfinału. Bohaterami Turcji byli strzelec obu bramek Merih Demiral i bramkarz Mert Gunok. Obrona strzału Christopha Baumgartnera przez tureckiego bramkarza w ostatnich sekundach meczu śmiało może pretendować do miana najlepszej interwencji turnieju. Austria od 70 lat nie wygrała meczu na dużej imprezie po wyjściu z grupy i prawdopodobnie nie wygra jeszcze przez co najmniej dwa lata.

Przed nami dwa dni przerwy. W piątek o godzinie 18:00 odbędzie się mecz Niemcy - Hiszpania, okrzyknięty przedwczesnym finałem. Trzy godziny później zagrają Portugalia i Francja w spotkaniu, które również mogłoby być finałowym. Zachodząca gwiazda światowej piłki Cristiano Ronaldo zmierzy się z coraz bardziej błyszczącym Kylianem Mbappé. W sobotę Anglia zagra ze Szwajcarią, a Holandia z Turcją.

Skoro Turcja pokonała Austrię, posłuchajmy Marszu Tureckiego, skomponowanego w Wiedniu przez Austriaka Wolfganga Amadeusa Mozarta, w brawurowym wykonaniu chińskiej pianistki Yuja Wang. Jeśli Turcy na Euro nadal będą potrafili improwizować choć w części tak jak Wang, medal mają w kieszeni.