Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:15
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Biała Podlaska: Zginął, bo się odezwał? [FILM]

W weekend bialscy kryminalni aresztowali 18-latka, który podejrzany jest o to, że zadał mężczyźnie, którego ciało znaleziono w Zofii Lesie, ciosy w głowę i ciało. Potem pozostawił mężczyznę samego.
Biała Podlaska: Zginął, bo się odezwał? [FILM]
W weekend bialscy kryminalni aresztowali 18-latka, który podejrzany jest o to, że zadał mężczyźnie, którego ciało znaleziono w Zofii Lesie, ciosy w głowę i ciało

Autor: KMP Biała Podlaska

Ciało zostało znalezione w parku przy ul. Parkowej 4 lipca. 

– Około godz. 4.30 dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało że na terenie parku Zofii Las przy ul. Parkowej w Białej Podlaskiej leży mężczyzna nie dający oznak życia. Na miejsce natychmiast dotarli policjanci oraz załoga karetki pogotowia, która stwierdziła zgon – informuje oficer prasowy bialskiej policji, nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Tajemnicza śmierć
 

Policjanci ustalili, że jest to 51-latek bez stałego miejsca zamieszkania przebywający na terenie Białej Podlaskiej. 

– Czynności na miejscu zdarzenia wykonywane były pod nadzorem prokuratora, decyzją którego ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań. Wyjaśniamy wszystkie okoliczności śmierci mężczyzny, w tym czy do zdarzenia nie przyczyniły się osoby trzecie – mówiła 4 lipca nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Bił po głowie i ciele
 

W trakcie prowadzonych czynności bialscy kryminalni ustalili personalia osób, które jako ostatnie widziały 51-latka. Zatrzymali też 18-latka podejrzewanego o udział w zdarzeniu.

 – Z ustaleń policjantów wynikało, że sprawca zadał pokrzywdzonemu ciosy w głowę i ciało, pozostawiając go po całym zdarzeniu. Powodem agresji miały być słowa wypowiedziane przez 51-latka – przekazuje oficer prasowy bialskiej policji.
 

W weekend 18-latek został doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzut. – Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Może mu grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności – zaznacza nadkomisarz.

Śledczy ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

 

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ciekawski 09.07.2024 10:49
Ciekawe, czy mamy więcej "swoich" bandytów czy z "importu"

sw 08.07.2024 19:40
Łbem o ścianę bandyto

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama