Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 05:05
Reklama
Reklama
Reklama

Nauczyciel już nie będzie mógł udawać, że nie widzi śladów bicia dziecka

Do 15 sierpnia szkoły, przedszkola i inne instytucje pracujące z dziećmi i młodzieżą muszą wdrożyć nowe standardy ochrony małoletnich.
Nauczyciel już nie będzie mógł udawać, że nie widzi śladów bicia dziecka
Do tej pory osoby interweniujące w sprawie przemocy często słyszały: „nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy”. Teraz z uwagi na jasne wytyczne mogą działać bez obaw o zarzuty wtrącania się w sprawy rodzinne

Autor: Canva

Nowe przepisy, wynikające z tzw. ustawy Kamilka, zostały wprowadzone w odpowiedzi na tragiczne wydarzenia z Częstochowy, gdzie 8-letni Kamilek zginął z rąk ojczyma. 

Nauczyciele, psychologowie i pedagodzy nie będą już mogli udawać, że nie widzą śladów pobicia.

Szkoły, przedszkola, a nawet hotele

Obowiązek wprowadzenia standardów ochrony małoletnich dotyczy: 

przedszkoli, szkół, schronisk młodzieżowych i innych placówek oświatowych, opiekuńczych, wychowawczych, resocjalizacyjnych, religijnych, artystycznych, medycznych, rekreacyjnych i sportowych.

Dotyczy to również organizatorów działalności z udziałem małoletnich oraz podmiotów świadczących usługi hotelarskie i turystyczne, które muszą zapewnić odpowiednią ochronę dzieciom, m.in. poprzez identyfikację relacji dziecka z opiekunem.

Ustawa wymusza przygotowanie procedur dotyczących postępowania w przypadku podejrzenia znęcania się nad dzieckiem – zarówno fizycznego, jak i psychicznego, a także wykorzystywania seksualnego.

Na liście standardów jest wiele kwestii: od wymogów dotyczących bezpiecznych relacji między uczniami, po zasady korzystania z urządzeń elektronicznych i ochrony przed szkodliwymi treściami w internecie. 

Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy

Do tej pory osoby interweniujące w sprawie przemocy często słyszały: „nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy”. Teraz z uwagi na jasne wytyczne mogą działać bez obaw o zarzuty wtrącania się w sprawy rodzinne. 

Jednak nowe prawo nie jest bez wad. Może się zdarzyć, że przepisy będą nadużywane lub źle interpretowane, zwłaszcza w sytuacjach, gdy trudno ocenić, czy ktoś faktycznie znęca się nad dzieckiem.

Rodzice będą mogli zapoznać się z dokumentem wywieszonym w widocznym miejscu w szkole w wersji pełnej oraz skróconej oraz udostępnionym na stronie internetowej placówki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama