Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:47
Reklama
Reklama
Reklama

Polacy lubią antybiotyki. Nie wypisze lekarz, pomoże receptomat

Coraz więcej krajów ogranicza stosowanie antybiotyków. Inaczej niż w Polsce. Pod tym względem jesteśmy w czołówce. To m.in. „zasługa” samoleczenia.
Polacy lubią antybiotyki. Nie wypisze lekarz, pomoże receptomat
Samoleczenie w receptomatach, obawa karna, czyli zbyt wczesne włączanie antybiotyku przez lekarzy w obawie przed wyrokiem sądowym czy odszkodowaniem, presja pacjentów, którzy mówią „mi tylko antybiotyk pomaga, ja znam swoje ciało to przyczyny, dla których jesteśmy tak wysoko w rankingu

Autor: Canva

Państwa zrzeszone w OECD – jak podje 300gospodarka.pl – spada ilość przyjmowanych antybiotyków. Według danych – znacząco. 

Jednak nie wszędzie tak się dzieje, m.in. w Polsce. W tych krajach odnotowano wręcz wzrost. Największy w Australii (o 38,8 proc.), najmniejszy w Polsce (o 5,6 proc.). Ale jednak wzrost.

Najwięcej, najmniej. Ranking

Oto pierwsza piątka państw z największą liczbą przepisywanych antybiotyków:

  1. Rumunia, 
  2. Bułgaria,
  3. Grecja,
  4. Francja,
  5. Polska

Najmniej antybiotyków przepisywana w: 

  1. Austrii, 
  2. Holandii,
  3. Niemczech.
Dlaczego Polska jest tak wysoko w tym rankingu?

– Jest wiele powodów – mówi w rozmowie z portalem Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.

I wylicza: – Samoleczenie w receptomatach, obawa karna, czyli zbyt wczesne włączanie antybiotyku przez lekarzy w obawie przed wyrokiem sądowym czy odszkodowaniem, presja pacjentów, którzy mówią „mi tylko antybiotyk pomaga, ja znam swoje ciało”. 

I dodaje: – Są też braki edukacyjne części lekarzy, które staramy się jako samorząd uzupełniać. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama