Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:17
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Zawsze miałam bujną wyobraźnię

Z pochodzącą z Białej Podlaskiej Iwoną Wej, która właśnie wydała swoją pierwszą książkę, świetnie przyjętą wśród czytelników, rozmawia Justyna Dragan.
Biała Podlaska: Zawsze miałam bujną wyobraźnię
Źródło: archiwum prywatne Iwony Wej

Pod koniec 2017 roku do rąk czytelników trafiła pierwsza pani książka. Do dziś zbiera świetne recenzje. Proszę o niej opowiedzieć.

– "Węzeł prawdy" jest nie tylko thrillerem, trzymającym w napięciu od początku do końca, pełnym momentów grozy. Jest to również powieść o różnych obliczach ludzkiej natury, skłaniająca do refleksji nad otaczającym światem, momentami chwytająca za serce i zapewniająca szeroki wachlarz uczuć. Jestem przekonana, że nie tylko fani thrillerów i książek o teoriach spiskowych znajdą w niej coś dla siebie. 

Aby książka "zasłużyła" na miejsce w stacjonarnej księgarni, powinna sprzedawać się w tysięcznym nakładzie, bądź też autor powinien mieć już "wypracowane nazwisko". Z tego względu moja książka dostępna jest obecnie jedynie w księgarniach internetowych. Listę do nich dostępna jest między innymi na stronie Lubimyczytać.pl. Można ją zamówić z dostawą do domu, bądź odbioru w placówce księgarni, jak na przykład Empik czy kiosk Ruchu.

Skąd u pani pasja do pisania?

– Zawsze miałam dość bujną wyobraźnię, a pisanie jakichkolwiek wypracowań przychodziło mi łatwo i naturalnie. Uczyłam się w Ekonomiku i już będąc w liceum próbowałam swych sił w poezji. Udało nam się, wraz z rówieśnikami, pod nadzorem profesor Doroty Rogalskiej, wydać malutki tomik z wierszami. Czułam w głębi serca, że chciałabym jednak spróbować w prozie. Na tamte lata wydawało mi się to nierealne wyzwanie. Jednakże myśl o tym marzeniu towarzyszyła mi nieprzerwanie i ostatecznie w 2013 roku postanowiłam spróbować. Efektem ciężkiej pracy, pełnej wzlotów i upadków, pisania i rezygnowania, stał się "Węzeł prawdy".

Pisze pani kolejną historię? Czy planowana jest następna publikacja?

– Jestem w trakcie pisania kolejnej powieści i mam nadzieję, że już pod koniec roku praca nad nią zostanie ukończona.

Pochodzi pani z Białej Podlaskiej. Zagląda tu pani czasem? Jak wspomina pani Białą z czasu swojego pobytu tutaj?

– W 2011 roku wyjechaliśmy do Wielkiej Brytanii. Od tamtego czasu każdy urlop spędzamy w Polsce, w Białej i rodzinnych domach. Sam fakt, że zawsze Biała Podlaska wygrywa z wszelkimi egzotycznymi wakacjami, jest najlepszym potwierdzeniem tego, jak bardzo tęsknimy nie tylko za krajem, jak za kochaną Białą Podlaską. Jestem dumna z bycia bialczanką. Jest to jedno z piękniejszych miast, w jakich kiedykolwiek byłam, i mam nadzieję, że kiedyś będzie nam dane wrócić tam na stale. 

Cały wywiad przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 6 lutego

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama