Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:30
Reklama
Reklama

Radzyń Podlaski: Czy miasto jest winne kasę przedszkolom?

Trzy prywatne przedszkola działające na terenie miasta twierdzą, że samorząd od kilku lat wypłaca im zaniżoną dotację. Zaległe płatności wyliczyły łącznie na prawie 1 milion złotych. W ich imieniu o zwrot tych pieniędzy wystąpiła do magistratu kancelaria prawna. Burmistrz twierdzi, że jest gotów na sprawę w sądzie.
Radzyń Podlaski: Czy miasto jest winne kasę przedszkolom?

Przedszkola Kacperek, Biedroneczka i Bambino uważają, że dotacja przekazywana im przez miasto jest niższa, niż powinna być według ich wyliczeń. Miasto powinno przekazywać niepublicznym przedszkolom 75 procent tego, co daje przedszkolu miejskiemu, a zdaniem placówek prywatnych tak nie jest.

– Otrzymałam niedawno informację, że będziemy dostawać 451 zł na dziecko. Trzy lata temu ta kwota wynosiła 515 zł, a do października ubiegłym roku – 501 zł. Jednak i ta kwota uległa zmianie, bo urząd przedstawił wyliczenia, z których wynika, że wypłacając nam stawkę 501 zł na dziecko miesięcznie, zawyżył kwotę, i wyrównał ją do 460 zł – wyjaśnia Renata Skowron, dyrektor niepublicznego przedszkola Kacperek.

Placówka działa od 2012 roku. – Przez ten okres dotacja wciąż maleje, co jest dla mnie nielogiczne, bo koszty przecież rosną. W tym momencie jesteśmy w takiej sytuacji, że za pieniądze, jakimi dysponujemy, jesteśmy w stanie opłacić lokal, media i wypłaty na poziomie najniższej krajowej. A gdzie wydatki na inne potrzeby przedszkola? – zastanawia się dyrektor Kacperka.

Wraz z dwoma pozostałymi niepublicznymi placówkami poprosiła więc o wyliczenia kancelarię prawną, która zajmuje się tematyką dotacji dla placówek niepublicznych. Właśnie z tych wyliczeń wynika, że miasto powinno dopłacić Kacperkowi 544 tys. zł, Biedroneczce – 256 tys. zł, a przedszkolu Bambino – 189 tys. zł.

Burmistrz Jerzy Rębek informację o roszczeniach przedszkoli przekazał radnym na ostatniej sesji rady miasta. – Według kancelarii reprezentującej przedszkola, dotacje, które miasto winno im przekazać, zostały zaniżone wbrew obowiązującym progom. Ja ze swoimi służbami, osobami kompetentnymi, sprawdziliśmy to i nie zgadzamy się z przesłanym nam stanowiskiem. Nie uznamy tych roszczeń – zapowiada Rębek.

Twierdzi, że rozliczenia z placówkami prowadzone były przez miasto prawidłowo, począwszy od 2012 roku. – Przygotowujemy się do ewentualnego procesu sądowego – przyznaje burmistrz. – Jeśli kancelaria będzie chciała dochodzić roszczeń, będziemy się przeciwstawiać.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 6/2018

Joanna Danielewicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama