Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 15:10
Reklama
Reklama

W najstarszym bialskim liceum przecieka dach, ale remontu nie będzie

Nie będzie remontu przeciekającego dachu w budynku I LO im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej. Naprawę planowano w tym roku, ale przeprowadzone przetargi nie zakończyły się sukcesem. – Zwołujemy nadzwyczajne sesje, by przesuwać pieniądze, a nie dołożyliśmy do dachu. Nie wiem o co tu chodzi – przyznaje radny miejski Henryk Grodecki.
W najstarszym bialskim liceum przecieka dach, ale remontu nie będzie
Nie będzie remontu przeciekającego dachu w budynku I LO im. J.I. Kraszewskiego. Radni zdecydowali o zdjęci z planu budżetu pieniędzy na tel cel

Źródło: Słowo Podlasia /archiwum

W budżecie na ten rok miasto zaplanowało pieniądze na remont dachu na budynku najstarszej szkoły średniej w mieście. W planie inwestycyjnym zapisano: „Zadanie polega na modernizacji pokrycia dachowego na powierzchni 1.120 m2 z uwagi na skorodowane połacie blachy i pojawiające się przecieki na starej części szkoły – dawnej Akademii Bialskiej. Na ten cel w 2024 r. zaplanowano 360.000,00 zł.”

Minęła wiosna i lato, rozpoczął się kolejny rok szkolny, a remontu nie przeprowadzono. Na wrześniowej sesji natomiast radni pochylili się nad zmianami w budżecie miasta, wśród których znalazł się zapis o zdjęciu z tegorocznego planu finansowego miasta kwoty przeznaczonej na licealny dach

„W związku z powtórzoną procedurą przetargową i wpływem kwot przewyższających szacunkową wartość zamówienia zmniejsza się plan nakładów inwestycyjnych w 2024 r. o kwotę 371.365,00 zł” – zapisano w zmianach dotyczących tego zadania.

– Długo rozmawialiśmy o dachu na Kraszewskim. Rozmawiałem z dyrektorem liceum i usłyszałem, że  w pierwszym przetargu brakowało 6 tys. zł, przetarg unieważniono. W kolejnym przetargu brakowało kwoty rzędu 50-60 tys. zł i znów nie mogliśmy dołożyć tych pieniędzy, by remont dachu przeprowadzić – stwierdził podczas wrześniowej sesji rady miasta Henryk Grodecki, radny klubu PiS.

Zwrócił uwagę, że na obecny moment miasto nie wykorzysta w tym roku 19 mln zł przeznaczonych na inwestycje, a do końca roku ta kwota pewnie wzrośnie. 

– Nie wiem o co chodzi, bo zwołujemy nadzwyczajne sesje, by przesuwać pieniądze, a nie dołożyliśmy do dachu, który miasto planuje remontować w przyszłym roku. Ja bym rozumiał, gdybyśmy nie mieli pieniędzy i trzeba czekać, ale jednocześnie zdejmujemy tyle z inwestycji – mówił radny Grodecki.

Naczelnik wydziału edukacji, Stanisław Romanowski zapewnia, że miasto angażowało się w przeprowadzenie przetargów. - Byliśmy w ciągłym kontakcie z dyrektorem I LO, wspierały go służby miasta w przeprowadzaniu przetargu – informuje radnych. O brakującej kwocie zaledwie 6 tys. zł w pierwszym przetargu nie słyszał, natomiast przyznaje, ze w drugim kwota oferowana była wyższa niż zabezpieczona na to zadanie, o 60-70 tys. zł. 

– Rozmawialiśmy z dyrektorem w tej sprawie, były to wspólne decyzje. Doszliśmy do wniosku, że niemożliwe jest dołożenie takiej kwoty. Kolejny przetarg  trzeba by ogłaszać w sierpniu, co znaczyłoby, że remont będzie realizowany już w roku szkolnym, Podjęliśmy decyzję, że przesuwamy temat na kolejny rok, a przetarg należałoby ogłosić w marcu, jeśli radni zabezpieczą odpowiednie kwoty w budżecie w przyszłym roku – wyłuszcza naczelnik Romanowski.

Jednocześnie Stanisław Romanowski zapewniał radnych, że cieknący dach w liceum nie zagraża kondycji budynku. – Pojawiają się głosy o jakimś zalewaniu I LO, ale w informacji dyrektora nie rysuje się obraz, że fala wody wdziera się po ulewach do I LO na poddasze – dodawał naczelnik.

Radny Grodecki uważa jednak, że zaangażowanie miejskich urzędników w dbałość o szkoły jest niewystarczająca. – Pan naczelnik chce zasugerować, że dyrektor I LO sam przygotowywał przetarg? Nasze służby miejskie uczestniczyły w tym wszystkim, a dyrektor dał swój cenny podpis pod dokumentami. Pomagajmy tym dyrektorom i róbmy to odpowiedzialnie. Jeżeli jest możliwość zrobienia czego w roku, gdzie to zaplanowano, to róbmy to. Kolejnym razem z przetargiem nie ma co czekać na wiosnę, ale jeśli pieniądze są w budżecie, to można rozpocząć procedurę od razu z początkiem roku – stwierdza radny Grodecki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama