Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 02:21
Reklama
Reklama
Reklama

Akademicy odpadli z Pucharu Polski

Niestety piłkarze ręczni AZS AWF Biała Podlaska start w Pucharze Polski zakończyli na drugiej rundzie. Ulegli u siebie superligowemu Zepter KPR Legionowo 21:27.
Akademicy odpadli z Pucharu Polski
AZS AWFR Biała Podlaska odpadł z Pucharu Polski.

Autor: Klaudia Matejek

AZS AWF Biała Podlaska – Zepter KPR Legionowo 21:27 (10:14)

AZS AWF: Adamiuk, Kwiatkowski 1 – Chepyha, Wierzbicki 3, Szendzielorz 4, Koc 1, Wójcik 3, Kandora, Rodak 3, Andrzejewski, Antoniak, Burzyński, Lewalski 2, Wojnecki 4. Kary: 10 min.

Legionowo: Pieńkowski, Liljestrand – Brzeziński 6, Maksymczuk, Słupski 2 Kapela, Pawelec 2, Lewandowski 3, Adamczyk 4, Tylutki, Wołowiec 2, Petlak 5, Chabior 2, Laskowski 1, Ciok. Kary: 16 min.

Lepiej w to spotkanie weszli goście. Prawie przez całą pierwszą połowę utrzymywało się dwu, trzy bramkowe prowadzenie Legionowa. W ostatnich minutach goście odskoczyli na pięć trafień. Na szczęście bramka Mikołaja Rodaka zniwelowała część straty i na przerwę goście schodzili prowadząc 14:10. W drugiej połowie Akademicy doprowadzili do remisu 15:15 po niespełna siedmiu minutach gry. Jeszcze na dwanaście minut przed końcem przewaga Legionowa wynosiła zaledwie dwie bramki. Niestety końcowe minuty zadecydowały o pewnej wygranej  gości 27:21. Tym samym do trzeciej rundy Pucharu Polski awansowała KPR.

Marcin Stefaniec, terener AZS AWF Biała Podlaska

- Graliśmy z zespołem z superligi natomiast staraliśmy się postawić ciężkie warunki drużynie z Legionowa. O ile z obrony można być zadowolonym bo mieliśmy fajne momenty, atak pozostawia wiele do życzenia. Popełniamy zbyt wiele prostych i niewymuszonych błędów co ekipa z Legionowa i nie tylko boleśnie wykorzystuje. Jeśli myślimy o zdobywaniu punktów musimy grać bardziej odpowiedzialnie i wymagać od siebie więcej konsekwencji.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama