Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:11
Reklama
Reklama
Reklama

Wezwał policję, bo brat nie chciał posprzątać po libacji

Nietypową interwencję przeprowadzili radzyńscy policjanci po zgłoszeniu od 44-latka z gminy Wohyń. Mężczyzna twierdził, że brat, będąc pod działaniem alkoholu, wszczął awanturę domową. Na miejsce zostali skierowani mundurowi i po przyjeździe pod wskazany adres zastali pijanego zgłaszającego oraz śpiącego jego brata i matkę. Upojony alkoholem 44-latek wyznał, że wezwał policjantów, bo brat nie chciał posprzątać w domu po zakończonej libacji.
Wezwał policję, bo brat nie chciał posprzątać po libacji
Upojony alkoholem 44-latek wyznał, że wezwał policjantów, bo brat nie chciał posprzątać w domu po zakończonej libacji

Autor: poglądowe/pixabay.com

Wczoraj, 12 lutego kilka minut przed godziną 21:00 dyżurny radzyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od 44-latka z gminy Wohyń. Jego brat, będąc pod działaniem alkoholu, miał wszcząć awanturę domową i niszczyć wyposażenie domu. 

- Na miejsce pojechali mundurowi. Pod wskazanym adresem zastali pijanego zgłaszającego oraz śpiącego brata i matkę. Upojony alkoholem 44-latek wyznał, że brat po zakończonej libacji alkoholowej powinien posprzątać ze stołu butelki, puszki i naczynia, ale nie zastosował się do "poleceń wychowawczych" i zrzucił wszystko na podłogę, po czym niewzruszony poszedł spać. Zgłaszający interwencję twierdził, że wezwał policję „żeby zrobiła z tym porządek” - informuje podkom. Piotr Mucha z KPP w Radzyniu Podlaskim. 

Mundurowi za wywołanie bezpodstawnej interwencji na 44-latka skierują wniosek o ukaranie do sądu.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama