Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:33
Reklama
Reklama
Nabór prowadzony jest w trybie ciągłym

NOSG – pierwsze egzaminy do służby przygotowawczej i kontraktowej

W Nadbużańskim Oddziale Straży Granicznej odbyły się pierwsze w tym roku egzaminy do służby przygotowawczej i kontraktowej. W tym roku planujemy przyjąć do służby kontraktowej w NOSG nawet 100 osób, zaś do przygotowawczej co najmniej 190.
NOSG – pierwsze egzaminy do służby przygotowawczej i kontraktowej
W kwalifikacjach uczestniczyło 83 kandydatów, z czego 25 osób ubiegało się o przyjęcie do służby kontraktowej

Źródło: NOSG

W kwalifikacjach uczestniczyło 83 kandydatów, z czego 25 osób ubiegało się o przyjęcie do służby kontraktowej - informuje rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, kpt. SG Dariusz Sienicki. - Przed kandydatami są jeszcze m.in. testy psychologiczne, sprawności fizycznej oraz komisja lekarska. Po przyjęciu do służby nowi funkcjonariusze przejdą  szkolenie w komendzie oddziału NOSG oraz ośrodku szkoleniowym SG, po którym rozpoczną służbę na polsko – białoruskiej oraz polsko-ukraińskiej granicy w województwie lubelskim – dodaje.

Obrona granic państwa

Głównym zadaniem nowozatrudnionych funkcjonariuszy służby kontraktowej będzie fizyczna ochrona granicy na odcinku polsko-białoruskim, zapobieganie nielegalnej migracji, konwojowanie zatrzymanych osób oraz zapewnienie wsparcia w sytuacjach kryzysowych na granicy państwowej. Służba kontraktowa może trwać 3 lub 5 lat. Pierwszy rok w służbie jest dla nowego funkcjonariusza okresem próbnym.

– Funkcjonariusze służby przygotowawczej będą pełnić służbę w szerszym zakresie, realizując swoje zadania m.in.: w ochronie granicy państwowej, kontroli ruchu granicznego, przeciwdziałając nielegalnej migracji, prowadząc kontrolę pobytu i zatrudnienia cudzoziemców czy też wykrywając przestępstwa i wykroczenia w zakresie właściwości ustawowych Straży Granicznej. Służba przygotowawcza w Straży Granicznej trwa 3 lata, po tym czasie funkcjonariusz przechodzi do służby stałej – wyjaśnia  kpt. SG Dariusz Sienicki.

Ciągły nabór

Nabór do służby kontraktowej, podobnie jak do służby przygotowawczej w Nadbużańskim Oddziale SG, prowadzony jest w trybie ciągłym. Szczegóły dotyczące naboru do służby oraz warunków zatrudnienia i wynagrodzenia, można odnaleźć na stronie internetowej NOSG.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama