Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:31
Reklama
Reklama

Dyrygent z Krzyżem Kawalerskim

Piotr Karwowski dyrygent i założyciel chóru Schola Cantorum Misericordis Christi otrzymał z rąk prezydenta RP Andrzeja Dudy Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Dyrygent z Krzyżem Kawalerskim
Muzyk w przeszłości otrzymał już kilka odznaczeń, więc Krzyż Kawalerski jest niejako podsumowaniem całokształtu pracy

Autor: SCMC/FB

Pytany o reakcję na przyznanie tego prestiżowego wyróżnienia, dyrygent odpowiada, że przede wszystkim czuje ogromną, szczerą wdzięczność. - Odczuwam wdzięczność wobec środowiska, które reprezentuję — środowiska chóralnego, parafialnego. Ten order został przyznany za wyróżniające się zasługi w dziedzinie muzyki sakralnej. To dla mnie ważne, że ta działalność została zauważona i doceniona i to przez prezydenta Rzeczypospolitej - zaznacza Piotr Karwowski.

Co jest najważniejszym "medalem"?

Nie ukrywa, że towarzyszyło mu wiele emocji podczas uroczystości wręczenia w pałacu prezydenckim. - Zawsze powtarzam, że dla człowieka wierzącego najważniejszym „medalem” jest ten, który nosi na szyi - krzyż. Wszystkie inne odznaczenia, choć istotne i cenne, zawsze są gdzieś dalej, na kolejnym miejscu - wskazuje dyrygent.

Wniosek o przyznanie odznaczenia był bardzo obszerny, nie dotyczył jednego wydarzenia czy konkretnego roku. To podsumowanie całego życia, całej działalności Piotra Karwowskiego, szczególnie w obszarze muzyki sakralnej.

Piotr Karwowski był jednym z założycieli Stowarzyszenia Polskich Muzyków Kościelnych. Przez wiele lat pełnił też funkcję wiceprezydenta Polskiej Federacji Pueri Cantores, która skupia chóry dziecięce i młodzieżowe. W ramach tej działalności organizowanych było wiele wydarzeń artystycznych, koncertów, konkursów — zarówno w kraju, jak i za granicą. Działał również lokalnie — w parafii, prowadząc chór, przygotowując dzieci i młodzież do występów. - To była praca nie tylko muzyczna, ale i wychowawcza — oparta na wartościach patriotycznych i katolickich. Młodzi ludzie zdobywali nie tylko umiejętności muzyczne, ale też rozwijali się jako ludzie - mówi Piotr Karwowski.

Ważne odznaczenie

Muzyk w przeszłości otrzymał już kilka odznaczeń, więc Krzyż Kawalerski jest niejako podsumowaniem całokształtu pracy. - To dla mnie szczególnie ważne odznaczenie, bo Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski to medal, który otrzymają osoby przyczyniające się do odnowy i rozwoju kraju - czy to w sferze kultury, nauki, gospodarki czy życia społecznego - zaznacza. Order ten został ustanowiony w 1921 roku, tuż po odzyskaniu niepodległości, i był od początku związany z ideą powrotu do wartości, na których zbudowana została ojczyzna.

Co motywuje Piotra Karwowskiego? Przede wszystkim świadomość, że źle jest przeżyć życie. - Bo jakie to ma znaczenie, że się żyje, jeśli żyje się byle jak albo w sposób fałszywy, wspierając błędne założenia dotyczące natury człowieka czy życia społecznego? Warto po prostu żyć dobrze. I to mnie motywuje. Nagrody są miłe, ale one się zdarzają, czasem. Wielu ludzi, którzy naprawdę zasługują na uznanie, nigdy takich nagród nie otrzyma. Nasi dziadkowie, babcie często nikt ich nie zauważył, a wnieśli w życie swoje i innych więcej dobra, niż pięć kolejnych pokoleń razem wziętych. To dobro jest prawdziwą motywacją. Dobro zawsze niesie wartość i uczy człowieka, że warto je czynić - wskazuje Piotr Karwowski.

Jego zdaniem, kiedy w rodzinie jest dobrze, kiedy społeczeństwo kieruje się wartościami, kiedy kultura osobista i szacunek do drugiego człowieka są na swoim miejscu, wtedy życie nabiera sensu. - Ale to wszystko musi mieć fundament: porządek, wymagania, odpowiedzialność. Nie można wychowywać dzieci bez stawiania im wymagań. Jak ma być dobrze w szkole, w rodzinie, w kraju, jeśli zabraknie zasad? Każda praca ma sens, jeśli jest wykonywana uczciwie i w służbie dobru - podsumowuje Piotr Karwowski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama